W Kielcach chcą wychwytywać CO2. Planują pierwszą w Polsce instalację

Kielce wezmą udział w pilotażowym programie budowy instalacji do pochłaniania i magazynowania CO2. Dwutlenek węgla ma być magazynowany w starych sztolniach i szybach kopalnianych.
Urząd Miasta Kielce podpisał z firmą Oraquel umowę partnerstwa w zakresie realizacji wspólnego projektu DAC (Direct Air Capture – wychwytywanie i magazynowanie dwutlenku węgla z atmosfery). Wybrana technologia ma wiązać gaz cieplarniany w opatentowanych filtrach sorbentowych. Wychwycony w ten sposób CO2 magazynowany będzie w starych sztolniach i szybach kopalnianych, co obniży koszt całego procesu.
Prezes warszawskiej spółki Oraquel wskazuje, że firma jako jedyna w Europie Środkowo-Wschodniej ma działającą technologię wychwytywania CO2 z powietrza.
– Nasza technologia jest stabilniejsza, a wychwycony dwutlenek węgla łatwiejszy do transportowania oraz składowania. Gaz będzie wiązany w opatentowanych przez nas filtrach, które można stosownie do potrzeb wymieniać. Instalacja zasilana jest z paneli fotowoltaicznych, co czyni ją całkowicie bezemisyjną. Ma też system monitoringu – wyjaśnia Wojciech Mudyna, prezes zarządu Oraquel.
Miasto widzi w projekcie potencjał edukacyjny. Projekt jest pilotażowy w skali kraju, a urządzenie zostanie zainstalowane niedaleko Energetycznego Centrum Nauki w Kielcach.
– Powiązanie między efektywnym wykorzystaniem energii a zmniejszaniem naszego wpływu na środowisko, również przez zmniejszanie emisji gazów cieplarnianych, jest bardzo duże. Pokazując skuteczność nowej technologii, możemy uczyć o adaptacji miast do zmian środowiska i klimatu oraz o tym, co wszyscy możemy robić we własnym zakresie, aby Kielce nadal były zielonym i przyjaznym miastem – mówi Agata Wojda, prezydent Kielc.
Instalacja obok największego źródła emisji w mieście
Projekt zakłada, że instalacja będzie działała w Kielcach przez rok. Znajdzie się w pobliżu Elektrociepłowni Kielce, która jest największym źródłem emisji CO2 na terenie miasta. Zgodnie z założeniami system DAC powinien wchłonąć około 500 ton gazu cieplarnianego. Miasto wylicza, że instalacja będzie mogła w ciągu roku zniwelować emisje z około 70 niedużych domków jednorodzinnych nadal używających wysokoemisyjnych „kopciuchów” i spalających około 3 ton węgla rocznie.
Koszty budowy i pracy instalacji, szacowane na około 1,4 mln zł, ma pokryć Oraquel. Urządzenie pilotażowe zostanie zaprojektowane w taki sposób, żeby było skalowalne. W ramach pilotażu w Polsce planowanych jest kilka instalacji tego typu – na terenach miast wojewódzkich i w zakładach przemysłowych.
Instalacja w Kielcach może być gotowa do końca tego roku.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Bzdura !
Za 1,4 mln wychwycą 500t CO2 ?
I co potem z nim zrobią ?
Kto efektywnie ponosi koszt tych 1,4 mln ?
Po co robić takie cuda wianki, jak tuż obok jest elektrociepłownia Kielce , z gotowym strumieniem CO2 do wzięcia !!!
Zamiast chować po sztolniach CO2 można łączyć go z wodorem z elektrolizera zasilanego nadwyżkami energii elektrycznej z sieci uzyskując w ten sposób metanol, który z powodzeniem można wykorzystać do produkcji biopaliw.
Za hajs podatnika baluj!
Kiedy pójdą siedzieć za zmarnowane pieniądze podatników? A działkę na księżycu też macie do sprzedania ?
szlag człowieka trafia jak widzi jak marnują się zdzierane z nas podatki , niech posadzą 100 drzewek w Kielcach – na to samo wyjdzie