REKLAMA
 
REKLAMA

KGHM zgłasza gotowość do redukcji zużycia energii na wezwanie PSE

KGHM zgłasza gotowość do redukcji zużycia energii na wezwanie PSE
fot. KGHM

KGHM Polska Miedź S.A. dołącza do programu DSR i tym samym deklaruje gotowość do czasowej redukcji poboru mocy. W adaptacji do warunków programu pomoże mu firma Enel X Polska.

Program DSR (Demand Side Response), czyli mechanizm redukcji zapotrzebowania na energię w ramach rynku mocy na wezwanie operatora krajowego systemu elektroenergetycznego, funkcjonuje w Polsce od 2017 r. Udział w nim może wziąć każdy podmiot o mocy przyłączeniowej co najmniej 200 kW, który ma techniczną możliwość zmniejszenia owej mocy na wezwanie Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) w razie wystąpienia krytycznych deficytów mocy. Redukcję można zrealizować trojako: przez ograniczenie poboru mocy, przesunięcie zużycia na inne godziny bądź uruchomienie własnych źródeł produkcji energii lub magazynów energii. Do programu przystąpiło dotąd kilkaset przedsiębiorstw przemysłowych i komercyjnych z całej Polski, w tym m.in. Metalodlew, Remondis, Kompania Górnicza i Messer. Teraz do grupy tej dołącza również KGHM Polska Miedź S.A.

Dołączenie do programu DSR to nie tylko wymierne korzyści finansowe, ale także świadome i odpowiedzialne zaangażowanie KGHM w bezpieczeństwo energetyczne Polski, a tym samym bezpieczeństwo energetyczne regionu, naszych pracowników oraz głównego ciągu technologicznego. Firmy, które świadczą usługę DSR, w pierwszej kolejności dowiadują się o ewentualnych zagrożeniach w funkcjonowaniu Krajowego Sytemu Elektroenergetycznego. Mamy więc czas na podjęcie decyzji, które ograniczają lub wręcz wyeliminują potencjalne konsekwencje braku dostaw energii do naszych zakładów – powiedział Andrzej Szydło, prezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A.

REKLAMA

Agregator pomoże w adaptacji

Spółka podpisała umowę z największym spośród 16 polskich agregatorów DSR – firmą Enel X Polska, która pomoże jej w dostosowaniu się do wymogów programu. Przed przystąpieniem do niego oba przedsiębiorstwa przeprowadziły serię testów redukcji zapotrzebowania na energię oraz uzgodnienia z poszczególnymi oddziałami KGHM odnośnie możliwości faktycznego ograniczenia zużycia energii, tak aby proces ten nie zagroził bezpieczeństwu pracowników i ciągłości procesów technologicznych.

Rolą Enel X jako agregatora, tj. podmiotu integrującego uczestników programu DSR i łączącego ich poziomy deklarowanej redukcji w tzw. wirtualne elektrownie, będzie także koordynacja ograniczenia zużycia po wezwaniu, zapewnienie KGHM narzędzia do monitorowania zużycia energii oraz nadzór nad wykonaniem podjętych przez KGHM zobowiązań. Co ważne, Enel X przejmie także część ryzyka uczestnictwa w programie na wypadek, gdyby spółka nie zrealizowała obiecanego ograniczenia zużycia, umożliwi jej elastyczną zmianę zobowiązań w różnych okresach kalendarzowych i zgłaszanie momentów czasowego wyłączenia z programu, a także wypłaci KGHM wynagrodzenie za gotowość do ograniczenia zużycia.

DSR nęci stabilnymi przychodami

Wspomniane wynagrodzenie nie jest małe: według danych firmy Enel X za gotowość redukcji zużycia o 1 MW mocy firmy mogą zarobić od 180 tys. zł do 200 tys. zł rocznie. Najważniejsze jednak, że są to stabilne, długoterminowe przychody, które można bez ryzyka uwzględniać w planach finansowych firmy.

Potwierdza to w swoim komunikacie prasowym sam KGHM: „Udział w programie to nie tylko szansa na generowanie w sposób bezpieczny dodatkowych przychodów dla podstawowej działalności, ale także impuls do wdrażania nowoczesnych metod zarządzania energią”.

KGHM chce być mniej zależny energetycznie

Ten drugi aspekt jest również istotny w kontekście długoterminowej strategii KGHM. Dolnośląski koncern chciałby, aby do 2030 r. połowa jego zapotrzebowania energetycznego zaspokajana była z własnych źródeł produkcji energii, w tym z OZE. Według jego deklaracji w I kwartale 2025 r. udział ten wynosił 39%. Spółka od wielu lat prowadzi inwestycje zmierzające do realizacji tego celu: angażuje się w budowę elektrowni fotowoltaicznych m.in. na terenie KGHM Zanam w Legnicy (3,15 MW mocy, oddana do użytku w 2020 r.) przy Hucie Głogów (7,5 MW mocy), w Warcie Bolesławieckiej (88 MW), Oborze (50 MW) Tarnówku (3 MW), Kalinówce (2 MW) i Polkowicach (3,5 MW). Przejęła też kilka farm fotowoltaicznych o łącznej mocy ponad 50 MW.

REKLAMA

Produkcję energii z fotowoltaiki koncern chce uzupełnić także o energię pochodzącą z farm wiatrowych. Przymierza się do realizacji własnego projektu wiatrowego w Radwanicach-Żukowicach (30–40 MW mocy), a we wrześniu poinformował o podpisaniu z firmą ENGIE umowy PPA (Power Purchase Agreement) na zakup energii z farmy wiatrowej Wartkowo – łącznie ma z tego źródła otrzymywać ok. 65 TWh energii rocznie.

Oprócz odnawialnych źródeł energii KGHM stawia także na niskoemisyjne źródła, w tym bloki gazowo-parowe w Polkowicach i Głogowie oraz małe reaktory jądrowe SMR (Small Modular Reactor). W 2022 r. podpisał umowę z firmą NuScale Power na rozpoczęcie prac nad wdrożeniem technologii SMR w Polsce. Planowany przez niego blok jądrowy ma mieć około 500 MW mocy, a zakończenie prac nad jego budową planowane jest na 2030 r.

Zainteresowanie DSR rośnie

Przystąpienie do programu DSR wydaje się więc wpisywać w dotychczasową strategię działania firmy, zwłaszcza że w opinii KGHM programy DSR przeszły już z etapu wczesnego rozwoju do etapu usługi o stabilnej i istotnej pozycji na polskim rynku. Jak czytamy w raporcie przygotowanym w tym roku przez Politykę Insight i Enel X, zainteresowanie udziałem w nim z roku na rok rośnie: na rok 2021 r. zakontraktowano 615 MW mocy, zaś na 2025 r. – 949 MW mocy, co stanowiło 5% całego potencjału oferowanego przez uczestników rynku. W kolejnych latach proporcje te mają sięgnąć 8% (1504 MW w 2026 r. i 1539 MW w 2027 r.). Eksperci szacują, że w optymalnych warunkach już wkrótce udział DSR w mechanizmach mocowych może sięgnąć 10% szczytowego zapotrzebowania na energię elektryczną, tj. około 27 GW.

A jest o co walczyć, gdyż według raportu w ciągu najbliższych 15 lat zapotrzebowanie na energię elektryczną w Polsce ma wzrosnąć z około 170 TWh do nawet 225 TWh rocznie, a zapotrzebowanie na moc – z 27 do 42 GW. W tej sytuacji mechanizm DSR może odegrać istotną rolę w stabilizowaniu systemu elektroenergetycznego, chroniąc go przed blackoutami.

Więcej na temat programu DSR i jego roli w stabilizowaniu polskiej sieci elektroenergetycznej piszemy w artykule: DSR zmienia krajobraz polskiej energetyki – potrzebne są zmiany regulacyjne.

Agata Świderska

agata.swiderska@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Brak komentarzy
 
 
REKLAMA
REKLAMA
Wywiady
Patronaty medialne