Dawna elektrownia węglowa będzie produkowała zielony wodór
W Hamburgu wmurowano kamień węgielny pod budowę elektrolizera mającego wytwarzać zielony wodór. Będzie to jedna z pierwszych dużych instalacji wodorowych na terenie Niemiec. Kraj ten ma bowiem trudności z uruchomieniem rynku tego ekologicznego paliwa.
Elektrolizer wodoru o mocy 100 MW stanie na terenie zamkniętej w 2021 r. elektrowni węglowej Moorburg w Hamburgu. Obiekt wraz z przyległymi do niego terenami zakupiło w 2023 r. przedsiębiorstwo komunalne Hamburger Energiewerke. Teraz inwestor – w ramach konsorcjum z zarządcą aktywów Luxcara – zamierza przekształcić dawną elektrownię w fabrykę zielonego paliwa.
Modułowy elektrolizer zostanie dostarczony przez firmę Siemens Energy. Jego wartość szacowana jest na około 154 mln euro, finansowane z europejskiego programu IPCEI (Important Projects of Common European Interest). Budowa całej instalacji ma się zakończyć w 2027 r. Jak deklaruje inwestor, po uruchomieniu będzie ona w całości zasilana energią z okolicznych lądowych i morskich farm wiatrowych, a w skali roku będzie w stanie wytworzyć około 10 tys. ton zielonego wodoru. Ten ostatni ma być wykorzystywany głównie do zasilania procesów, które trudno zelektryfikować, takich jak produkcja chemikaliów czy stali.
– Dzięki energii wiatrowej na północy, połączeniu z ponadregionalną siecią wodorową i innowacyjnym firmom przemysłowym Hamburg oferuje idealne warunki do rozwoju gospodarki wodorowej – powiedział Peter Tschentscher, burmistrz Hamburga podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod nową instalację.

Strategia wodorowa do poprawki
Według Hamburger Energiewerke elektrownia wodorowa w Hamburgu będzie jedną z pierwszych w Niemczech dużych instalacji produkujących zielony wodór. Mimo sporych rządowych dotacji nasz zachodni sąsiad ma bowiem trudności z wdrożeniem ambitnych celów zapisanych w swojej strategii wodorowej.
W 2023 r. rząd federalny przedstawił zrewidowaną wersję tej strategii zakładającą, że do 2030 r. krajowe źródła wytwórcze wodoru powinny osiągnąć moc 10 GW. Pierwszym krokiem ku temu miała być budowa w latach 2027–2028 tzw. startowej sieci wodorowej, czyli około 1800 km infrastruktury umożliwiającej przesył zielonego wodoru. Aby ją usprawnić, rząd Niemiec zapowiedział uproszczenie procedur administracyjnych związanych z budową infrastruktury, wprowadzenie przepisów sprzyjających inwestycjom, a także ustanowienie mechanizmów wsparcia finansowego dla projektów wodorowych. Wsparcie to według planów rządowych miałoby sięgnąć około 8 mld euro, przy czym jego część (około 4,6 mld euro) ma pochodzić ze wspomnianego programu IPCEI.
Tymczasem ostatnia kontrola postępów w realizacji strategii przeprowadzona przez Federalny Trybunał Obrachunkowy wykazała, że Niemcy są bardzo dalekie od osiągnięcia zapisanych w niej celów, a podaż i popyt na wodór na rynku są znacznie niższe od oczekiwanych. Według audytorów głównym powodem tego stanu rzeczy są wysokie koszty produkcji zielonego wodoru, które w połączeniu z jej niewielką skalą sprawiają, że zakup tego surowca zwyczajnie się nie opłaca. Zaś dalsze finansowanie rozwoju rynku wodoru w obecnym kształcie stanowi poważne ryzyko dla budżetu państwa. Dlatego Bundesgerichtshof wezwał rząd do rewizji strategii i jej urealnienia – przynajmniej do czasu, gdy produkcja zielonego wodoru stanie się bardziej konkurencyjna cenowo.
Polska przymierza się do budowy sieci wodorowej
Ambitne projekty wodorowe rozwijane są także w Polsce, choć nasz kraj – podobnie jak Niemcy – znajduje się dopiero na początku drogi do uruchomienia produkcji i stworzenia infrastruktury przesyłowej zielonego wodoru. Podejmowane do tej pory działania mają charakter głównie przygotowawczy: w listopadzie państwowy operator gazociągów – GAZ-SYSTEM – otrzymał od Urzędu Regulacji Energetyki zgodę na świadczenie usługi przesyłu wodoru do 2039 r. Jak informowała wówczas spółka, jej działania na obecnym etapie koncentrują się na rozpoznaniu skali zapotrzebowania na zielony wodór, a także rozwijaniu współpracy w celu budowy transgranicznej infrastruktury przesyłu tego surowca.
Równolegle trwają prace nad projektami instalacji mającymi produkować zielony wodór. Również w październiku br. Bank Gospodarstwa Krajowego poinformował o zawarciu pięciu umów na finansowanie inwestycji w technologie wodorowe ze środków Krajowego Planu Odbudowy. Ich beneficjentami są duże spółki: Orlen, Lotos Green H2, Tauron, Bioagra i Promet-Plast, a łączna kwota przyznanego im dofinansowania sięgnęła 2,12 mld zł. W ramach umów każda z firm zobowiązała się zbudować instalację zielonego wodoru, a łączna moc wszystkich projektowanych systemów ma wynieść 343 MW. Więcej na ten temat piszemy w artykule: Ponad 2 mld zł z KPO na inwestycje w zielony wodór.
W tym samym czasie z inwestycji w rynek wodoru wycofała się jednak Polenergia. Firma najpierw zrezygnowała z budowy instalacji H2 HUB Nowa Sarzyna, a po zablokowaniu finansowania z KPO przez Bank Gospodarstwa Krajowego dla innego jej projektu – H2Silesia poinformowała o całkowitym wycofaniu się z działalności w obszarze wodoru.
Agata Świderska
agata.swiderska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.