REKLAMA
 
REKLAMA

Pierwsze prognozy produkcji energii z OZE dla roku 2024

Pierwsze prognozy produkcji energii z OZE dla roku 2024
fot. Erik Karits/Unsplash

Analitycy oszacowali, jaki będzie wzrost produkcji energii w Europie ze źródeł odnawialnych w 2024 r. Na końcowe wyniki znaczący wpływ ma mieć sytuacja u zachodnich sąsiadów Polski. 

Firma analityczna Rystad Energy wskazuje, że w ubiegłym roku (2023) pomimo rekordowego wzrostu mocy fotowoltaicznej w Europie – o 60 GW(DC) – produkcja energii z fotowoltaiki zwiększyła się tylko o około 20 proc. Zupełnie inny wynik prognozuje dla roku 2024.

Dwukrotny wzrost fotowoltaiki w Niemczech

Analitycy wskazują, że produkcja energii z fotowoltaiki wzrośnie w Europie o 50 TWh w 2024 r. Przyczynić ma się do tego głównie niemiecki rynek PV.

REKLAMA

Zachodni sąsiad Polski to od lat lider europejskiego rynku fotowoltaicznego. W 2023 r. zainstalował więcej mocy (14 GW) niż jakikolwiek inny kraj w Europie. Według Rystad Energy w 2024 r. Niemcy ten trend utrzymają, ponownie znacząco zwiększając zainstalowaną moc PV. Analitycy wskazują też na prognozowane na ten rok znacznie większe nasłonecznienie, co ma skutkować większą produkcją energii ze słońca niż w stosunkowo słabym pod tym względem roku 2023.

W ubiegłym roku mimo rekordowego wzrostu mocy w fotowoltaice produkcja energii z PV utrzymywała się na dość niskim poziomie. Niemcy zmieniły się w 2023 r. z głównego eksportera energii elektrycznej w importera netto, co miało wynikać z kilku czynników. Wśród nich Rystad Energy wymienia zamykanie elektrowni jądrowych, relatywnie niską produkcję energii z PV, ponadto tańszą energię elektryczną dostępną na rynkach zagranicznych i mniejszą produkcję energii z węgla niż w poprzednich latach. W efekcie Niemcy w coraz większym stopniu bazowały na imporcie z Francji i krajów północnej Europy. Taka sytuacja oznacza konieczność dywersyfikacji źródeł energii w celu zmniejszenia zależności od importu i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego.

Zainstalowane w Niemczech w 2023 roku gigawaty w fotowoltaice objęło około 6,5 GW(DC) w dachowej fotowoltaice z przeznaczeniem do użytku domowego. To pozwala zaspokoić zapotrzebowanie około 1,3 mln gospodarstw domowych rocznie. Kolejne 3,5 GW(DC) przybyło w sektorze komercyjnym i przemysłowym (C&I). Więcej na temat w artykule: W Niemczech przybyło milion instalacji PV. Duża część na balkonach.

Wolniejsze tempo w energetyce wiatrowej

Według Rystad Energy w 2024 r. wzrost produkcji energii przez źródła fotowoltaiczne w Europie będzie po razy pierwszy większy niż w przypadku jakiegokolwiek innego źródła wytwarzania. Analitycy szacują, że wyniesie około 50 TWh, co będzie znaczącym skokiem względem roku 2023.

Prognozy Rystad mówią również o oczekiwanym zwiększeniu produkcji energii z wiatru, jednak ma to być niższy wzrost niż zanotowany w 2023 r. W minionym roku bowiem generacja wiatrowa wzrosła o 50 TWh względem 2022. Miały się do tego przyczynić nowe instalacje oraz bardziej wietrzny rok, zwłaszcza w ostatnim kwartale. Tymczasem na rok 2024 analitycy prognozują wzrost produkcji energii z wiatru o 38 TWh względem roku 2023.

REKLAMA

Oczekiwane przez Rystad Energy przyrosty mocy w elektrowniach wiatrowych w 2024 r. wynoszą jednak tylko około 25 GW. Jak zaznacza firma, to znacznie mniej, niż potrzeba do tego, by Europa osiągnęła swoje ambitne cele w zakresie dekarbonizacji.

OZE zaspokaja wzrost popytu na energię

Według analityków norweskiej firmy w 2024 r. nastąpi dalszy silny wzrostu produkcji energii ze źródeł odnawialnych, przy czym fotowoltaika po raz pierwszy będzie liderem wzrostu zarówno pod względem mocy, jak i generacji. Ma to doprowadzić do dalszego spadku zapotrzebowania na energię z paliw kopalnych.

Ponieważ zapotrzebowanie na energię elektryczną w Europie rośnie tylko nieznacznie, możemy stwierdzić, że Europa zaspokaja swój wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną w całości ze źródeł odnawialnych. Oznacza to, że wzrost energii odnawialnej jest więcej niż wystarczający do pokrycia wzrostu popytu, dlatego też obserwujemy spadek wykorzystania paliw kopalnych – komentuje Vegard Wiik Vollset, Head of Renewables & Power EMEA Research w Rystad Energy.

Według przewidywań Rystad Energy w 2024 r. produkcja energii elektrycznej z paliw kopalnych będzie spadać, jednak w znacznie wolniejszym tempie niż w roku 2023. Spadek ma wynieść 60 TWh ze względu na niewielki wzrost ogólnego zapotrzebowania na energię w Europie w tym samym okresie. Tymczasem – jak wyliczyła brytyjska firma doradcza Ember – w 2023 r. produkcja energii z węgla obniżyła się o 116 TWh, osiągając najniższy poziom w historii (333 TWh).

Więcej na temat udziału OZE w energetyce europejskiej w 2023 r. w artykule: Najwyższy w historii udział OZE w unijnym miksie elektroenergetycznym.

Rystad Energy w swojej analizie uwzględnia 27 państw członkowskich Unii Europejskiej oraz Norwegię, Serbię i Szwajcarię, z wyłączeniem Wielkiej Brytanii.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Jeśli całość mocy jest przyłączana w trakcie roku, a część w drugiej połowie lub pod koniec, to trudno oczekiwać 60% wzrostu produkcji przy 60% wzroście mocy. W takim przypadku 60% powinno być względem 2021. Tzn około, bo przyrost mocy w trakcie roku nie bylo równy. W 2024 produkcja z wiatru i PV powinna wynieść >60% względem 2022, a nie 2023.

W 2023 r był odnotowany rekord z pracy fotowoltaiki
Przez PSE w granich 9,3GW . A co przyniesie rok 2024 Gdy mamy teraz około 17 GW czy poprawimy rekord np do 12GW? Pozdrawiam

W Polsce mimo wzrostu PV nie mamy proporcjonalnego wzrostu produkcji przez rosnąca autokonsumpcję. PSE nie notuje produkcji ze słońca powyżej 10 GW, a wzrosty ledwo pokrywają przyrost komercyjnych farm PV.

Do @Drób w ciągu miesiąca zobaczysz. W marcu pojawi się w systemie generacja 10 GW.
Dzisiaj (16 lutego) przez 2 godziny generacja wynosiła po około 7 500 MWh, nie licząc (ciekawe dlaczego) autokonsumpcji.

@Robert_II Autokunsumpcji prawie nikt u siebie nie mierzy. Po co? Ale jak masz wolny ok. 1 miliard zł na sfinansowanie liczników prądu zużywanego w ramach autokonsumpcji, to zgłoś się na ochotnika, by je dać. Też chętnie poznam wyniki pomiarów. Pomijam już tu drobną kwestię ustawy zmuszającej do ich instalacji.

@Sprawdzam – przecież to jest proste jak budowa cepa. KAŻDY licznik po zainstalowaniu PV musi być wymieniony na dwukierunkowy i są to już nowe liczniki. Na terenie Energi juz od paru lat instaluje się je w nowych obiektach, Energa ma ok. 70% licznikow inteligentnych. Autokonsumpcję możesz określić porównując wskazania licznika z wielkością produkcji. Możesz to zrobić nawet przez aplikację „Mój licznik”.

Sprzedawca PV
A jak energetyka lub instytucja badająca wytwarzanie i zużycie energii na potrzeby takich raportów jak trn ma uzyskać dostęp do wskazań falownika ? Każdy posiadacz pv ma na koniec dnia wysyłać raport ile to jego falownik wyprodukował aby możliwe było porównanie to ze wskazaniami inteligentnego licznika i policzenie auto konsumpcji ? Chyba nie do końca rozumiesz jak działa to co sprzedajesz .
Pozdrawiam

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA