Kolejny europejski producent falowników szykuje zwolnienia
Przez długi czas wydawało się, że europejscy producenci falowników unikną trudnej sytuacji, z którą muszą się mierzyć producenci paneli z naszego kontynentu, niebędący w stanie sprostać warunkom narzuconym przez chińską konkurencję. Teraz jednak pojawia się kolejny sygnał świadczący o tym, że problemy finansowe dopadają także sektor produkcji inwerterów.
Kilka miesięcy temu duże zwolnienia ogłosił Fronius, austriacki producent popularnych w naszym kraju falowników fotowoltaicznych. Austriacy wcześniej mogli się pochwalić dużymi inwestycjami w nowe moce produkcyjne.
W 2022 r. Fronius wydał 187 mln euro w przebudowę fabryki falowników w Sattledt w Austrii oraz fabryki komponentów indukcyjnych w Czeskim Krumlowie, a 2023 r. inwestycje firmy miały przekroczyć już 230 mln euro. Dzięki nim zwiększono powierzchnie produkcyjne o 70 proc. – do 69 tys. m2. Wzrosły także miesięczne zdolności produkcyjne – z 32 tys. falowników na koniec 2022 r. do 52 tys. falowników do końca 2023 r. Austriacy zwiększyli swoją kadrę o ponad 2 tys. osób.
Kilka miesięcy temu Fronius ogłosił jednak sporą redukcję zatrudnienia. W czerwcu miał zwolnić 350 pracowników, a w lipcu ogłosił redukcję kolejnych 650 etatów. Zwolnienia miały objąć głównie austriacki oddział Froniusa, w którym pracę ma stracić około 450 pracowników. Do tego 200 pracowników producent falowników miał zwolnić w Czechach i Niemczech.
Niemcy szykują cięcie kosztów
Teraz plany zwolnień ogłosił największy europejski producent falowników fotowoltaicznych SMA. Kierownictwo niemieckiej firmy zapowiedziało program restrukturyzacji, dzięki któremu chce zaoszczędzić 150-200 mln euro, aby ustabilizować sytuację finansową.
Takie oszczędności mają zostać osiągnięte dzięki „optymalizacji kosztowej”. SMA nie podało na razie więcej szczegółów na temat działań, które zostaną w tym celu wdrożone. Nie można jednak wykluczyć sporych zwolnień.
Zwolnienia w SMA zasygnalizował w swojej wypowiedzi CEO niemieckiej firmy Jürgen Reinert. Nie wiemy jednak na razie, jaka będzie ich skala.
Aby zapewnić, że SMA będzie nadal integralną częścią światowej transformacji energetycznej, musimy teraz zająć lepszą pozycję i przygotować się na przyszłość. Wraz z rozpoczętą właśnie restrukturyzacją w krótkim terminie ustabilizujemy finansowo SMA, a długoterminowo zmodyfikujemy naszą strategię biznesową. Będzie to jednak wymagało znacznych oszczędności, co również spowoduje prawdopodobieństwo redukcji zatrudnienia. Dokładnie omówimy kroki niezbędne do tego w nadchodzących tygodniach we współpracy z przedstawicielami kadry pracowniczej – komentuje Jürgen Reinert.
Na koniec pierwszego półrocza 2024 r. SMA zatrudniało na całym świecie 4,59 tys. pracowników, z czego 3,22 tys. wyłącznie w Niemczech. Oznaczało to zwiększenie zatrudnienia względem końca 2023 r., gdy niemiecka firma zatrudniała 4,37 tys. pracowników – w tym 3 tys. w Niemczech.
SMA jest jednym z największych producentów falowników fotowoltaicznych na świecie i największym producentem tych urządzeń w Europie. W ciągu ostatnich 20 lat firma zaopatrzyła w swoje falowniki instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy ponad 145 GW.
Restrukturyzacja mimo rentowności
Ogłoszenie planu restrukturyzacji może zaskakiwać po opublikowaniu przez SMA niezłych wyników finansowych za pierwszą połowę 2024 r.
W pierwszym półroczu 2024 r. roku SMA miało 759,3 mln euro przychodów wobec 778,9 mln euro w analogicznym okresie zeszłego roku. W tym okresie producent dostarczył urządzenia o mocy 9,1 GW przy 7,2 GW w analogicznym okresie zeszłego roku oraz 20,45 GW w całym 2023 r.
Półroczna EBITDA niemieckiej firmy wyniosła 80,6 mln euro i była niższa od wypracowanej przed rokiem (125,3 mln euro). Zysk netto za pierwszą połowę br. wyniósł 44,1 mln euro wobec 103,5 mln euro przed rokiem.
W wynikach SMA widać jednak wyraźny spadek wartości zamówień. Na koniec czerwca br. sięgała ona 1,35 mld euro i była znacznie niższa od wartości zamówień na koniec czerwca 2023 r. (2,45 mln euro).
Kierownictwo SMA zakłada obecnie, że w całym 2024 r. niemieckiej firmie uda się wypracować przychody na poziomie 1,55-1,7 mld euro przy wyniku EBITDA rzędu 80-130 mln euro. W zeszłym roku niemiecki producent falowników miał 1,9 mld euro przychodów oraz 311 mln euro EBITDA.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
***** ryżą szmatę@jakim trzeba być degeneratem by cieszyć się,gdy ludzie tracą pracę, gdy rozmywają się kompetencje
Przypomnę, że SMA ma w Polsce Jedyną fakturę elementów indukcyjnych i magnetycznych .
https://www.sma-magnetics.com/kontakt
Pracuje ponad 200 osób.