Wzrost inwestycji w energetyce wiatrowej, ale to nadal zbyt mało

Wzrost inwestycji w energetyce wiatrowej, ale to nadal zbyt mało
Giles Dickson. Fot. WindEurope

Mimo problemów w łańcuchu dostaw, z którymi w ubiegłym roku zmagał się przemysł wiatrowy, inwestorzy uruchomili na terenie Unii Europejskiej w 2022 roku znacznie więcej turbin wiatrowych niż rok wcześniej. Stowarzyszenie WindEurope podkreśla jednak, że obecna skala inwestycji na rynku wiatrowym w UE jest nadal zbyt mała, aby myśleć o osiągnięciu celów unijnej polityki energetycznej. WindEurope wskazuje powody tej sytuacji.

Europejskie stowarzyszenie branży wiatrowej WindEurope informuje, że w ubiegłym roku w Unii Europejskiej powstały elektrownie wiatrowe o łącznej mocy 15 GW, co jest wynikiem o 1/3 lepszym od wypracowanego przez europejski sektor wiatrowy w roku 2021.

Repowering marginesem

REKLAMA

Z farm wiatrowych oddanych do użytku na terenie UE w ubiegłym roku aż 90 proc. nowych mocy powstało na lądzie i – jak odnotowuje WindEurope – zdecydowana większość powstała w ramach projektów greenfield, przy ograniczonej liczbie sfinalizowanych inwestycji, w których nowe, wydajniejsze turbiny zastępowały starsze, wysłużone instalacje w ramach tzw. repoweringu.

Tymczasem najnowsze elektrownie wiatrowe mogą zapewniać znacznie większą produkcję energii w przeliczeniu na zainstalowaną jednostkową moc niż turbiny, które powstawały w Unii Europejskiej 10–20 lat temu.

WindEurope wylicza, że najnowsze lądowe farmy wiatrowe mogą pracować przy średnim współczynniku wykorzystania mocy przekraczającym 35 proc., a w przypadku farm wiatrowych na morzu osiągany jest tzw. capacity factor na poziomie około 50 proc.

Najnowsze lądowe elektrownie wiatrowe mogą wytwarzać z 1 MW zainstalowanej mocy około 3 GWh energii elektrycznej, podczas gdy nowe turbiny na morzu produkują z 1 MW nawet około 4,4 GWh.

Nadal za mało inwestycji

WindEurope zwraca uwagę, że o ile roczny przyrost mocy wiatrowych na poziomie 15 GW to znaczna poprawa w stosunku do wcześniejszych lat, o tyle w Unii Europejskiej powstaje nadal za mało farm wiatrowych w kontekście celów unijnej polityki klimatycznej oraz potrzeby budowania niezależności i bezpieczeństwa energetycznego UE.

REKLAMA

Jaki jest powód tego, że w Europie nie powstaje więcej farm wiatrowych? WindEurope widzi problem przede wszystkim w blokowaniu i opóźnianiu wydawania pozwoleń dla nowych projektów. Organizacja szacuje, że moc projektów, których procedowanie zostało zablokowane na terenie UE, liczy aż 80 GW. W odblokowaniu tych projektów mają pomóc najnowsze regulacje unijne, które zakładają ułatwienie procesu inwestycyjnego, aby przyspieszyć inwestycje w OZE. WindEurope dostrzega też indywidualne działania pojedynczych krajów Wspólnoty, które chcą szybciej realizować projekty wiatrowe.

– 15 GW w 2022 roku to niezły wynik, biorąc pod uwagę wyzwania, z którymi mierzył się w ubiegłym roku europejski przemysł wiatrowy. To niewystarczająca moc dla realizacji energetycznych celów UE, jednak rządy wiedzą, że te cele mogą zostać osiągnięte tylko dzięki ułatwieniu wydawania pozwoleń i procedur – i są sygnały wskazujące na postęp w tym zakresie – wskazuje Giles Dickson kierujący pracami europejskiego stowarzyszenia wiatrowego. 

Dostrzega on jednak dodatkowy problem, z którym musi obecnie mierzyć się rynek wiatrowy, od kilku miesięcy wprowadzający wiele niepewności wśród inwestorów. – Zamieszanie wokół regulacji dla rynku energii elektrycznej odrzuca inwestorów. Unia Europejska musi sprawić, aby Europa znowu stała się atrakcyjnym miejscem dla inwestycji w odnawialne źródła energii – mówi Dickson.  

Inwestorzy wybierają inne rynki

WindEurope wskazuje, że niekorzystne decyzje władz państw unijnych, które dostały swobodę w określaniu restrykcji dla rynku energii w sytuacji kryzysu energetycznego, w połączeniu z rosnącymi kosztami inwestycji podkopały zaufanie inwestorów. Ci zamiast realizować nowe projekty w Europie, rozpoczynają je w USA lub Australii.

W efekcie w pierwszych 11 miesiącach zeszłego roku na terenie Unii Europejskiej zostały podjęte decyzje o inwestycjach wiatrowych o mocy jedynie 12 GW i jest to zdecydowanie za mało, aby myśleć o realizacji celów klimatycznych UE na rok 2030.

Najbardziej frustrujące jest to, że zapotrzebowanie na energię wiatrową ze strony odbiorców przemysłowych w Europie nigdy nie było większe. Potrzebują oni więcej wiatru, aby dekarbonizować swoją działalność. Liczba nowych umów PPA na energię odnawialną w 2022 roku była niezła, jednak byłaby znacznie wyższa, gdyby podejmowanych byłoby więcej inwestycji w farmy wiatrowe” – konkluduje WindEurope.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.