REKLAMA
 
REKLAMA

Dachowa turbina wiatrowa bez łopat. Idealne uzupełnienie PV?

Dachowa turbina wiatrowa bez łopat. Idealne uzupełnienie PV?
fot. Aeromine Technologies

Amerykańska firma opracowała ciekawą technologię bezłopatowych turbin wiatrowych do instalowania na dachach. Ostatnio pozyskała 9 mln dolarów od inwestorów w ramach rundy finansowania A. 

Aeromine Technologies to firma rozwijająca technologię dachowej energetyki wiatrowej. Założona została w 2021 r. w USA między innymi przez pochodzącego z Danii Carstena H. Westergaarda. To on w 2015 r. wynalazł i opatentował technologię bezłopatowych turbin wytwarzających energię z wiatru. Opracowane przez Aeromine elektrownie wiatrowe montowane są na krawędziach dachów obiektów komercyjnych: magazynów, fabryk, centrów danych, nieruchomości biurowych itd.

Cechą charakterystyczną instalacji Aeromine Technologies jest to, że turbiny produkujące energię z wiatru nie mają łopat ani innych ruchomych części zewnętrznych. Instalacja wykorzystuje aerodynamikę do wychwytywania wiatru przemieszczającego się w górę i nad dachem budynku i przekształcania go w energię odnawialną.

REKLAMA

 

Schemat pokazujący działanie turbiny wiatrowej bez łopat
Działanie turbiny wiatrowej bez łopat. Źródło: Aeromine Technologies

Parametry turbiny

Pojedyncza turbina ma 5 kW mocy. Aeromine Technologies zazwyczaj instaluje systemy o mocy 50 kW lub większej. Jednostki montowane są na krawędzi budynku od strony dominującego kierunku wiatru.

Według wyliczeń firmy system złożony z 10 jednostek (50 kW) przy dachu na wysokości 5 m i średniej prędkości wiatru 16 km/godz. wytworzyłby około 20 MWh energii rocznie. Jednocześnie taki sam system zainstalowany na dachu na wysokości 15 m przy średniej prędkości wiatru 30 km/godz. wyprodukowałby ponad 150 MWh energii rocznie.

Turbiny Aeromine wymagają dachu płaskiego. Każda jednostka waży nieco ponad 453 kg i może wytrzymać wiatr o prędkości nawet 200 km/godz., a w wersji ulepszonej – 300 km/godz.

Firma podaje, że jej nieruchome, ciche i pozbawione wibracji turbiny można łatwo dostosować do istniejącej infrastruktury energetycznej. Zaprojektowano je tak, że mogą wytwarzać energię samodzielnie lub być bezproblemowo integrowane z istniejącymi panelami fotowoltaicznym. Jednocześnie Aeromine utrzymuje, że jej skalowalna technologia pozwala na produkcję o 50 proc. więcej energii niż instalacje solarne na dachu przy tych samych kosztach.

REKLAMA

Nowy inwestor

Ostatnio Aeromine zakończyło rundę finansowania A. W jej ramach firma pozyskała około 9 mln dolarów na przyspieszenie rozwoju. Głównym inwestorem został Veriten, spółka zajmująca się badaniami i inwestycjami w obszarze energii.

Jak podaje PV Magazine, firma miała otrzymać już ponad 10 tys. zapytań o bezłopatowe turbiny wiatrowe od 6,5 tys. potencjalnych klientów z przeróżnych sektorów – przemysłu, logistyki, motoryzacji, handlu, a także administracji. Pochodzą oni nie tylko z USA, ale też z Europy i pozostałych kontynentów. W 2022 r. pierwsza jednostka pilotażowa Aeromine została wdrożona w siedzibie BASF w Wyandotte w stanie Michigan.
.

.
Jesienią 2023 r. Aeromine informowało o otrzymaniu dotacji w wysokości 1,1 mln dolarów z duńskiego Programu rozwoju i demonstracji technologii energetycznych (EUDP). Firma wykorzysta grant na dalsze badania - we współpracy z naukowcami z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego (DTU) zajmującymi się energetyką wiatrową - nad przepływami wiatru w środowisku zabudowanym oraz stworzenie pełnoskalowego systemu Aeromine w Danii.

Doceniony wynalazek

Technologia Aeromine została wprowadzona na rynek amerykański pod koniec 2022 r. Uznano ją za jeden z 200 najlepszych wynalazków roku i jeden z najpopularniejszych produktów budowlanych 2023 r. według Building Design+ Construction. Turbiny Aeromine znajdują się w ofercie AEC Angels - platformy inwestycyjnej skupiającej liderów branży i inwestorów technologicznych z branż architektury, inżynierii i budownictwa.

 


Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Dach na wysokości 5m i średni wiatr 16km/h, czyli niecałe 4,5m/s. W polskich realiach taką prędkość wiatru uzyskamy dopiero przy 10m wysokości i to przy korzystnym położeniu budynku. Jeśli 50kW wytwarza 20MWh to 5kW wytworzy 2MWh. Przeciętna instalacja PV w polskich realiach wytworzy ok. 5MWh przy 5kW instalacji, czyli produkcja energii jest ok. 2,5 raza mniejsza przy tym samym koszcie. W tej chwili instalacja PV o mocy 5kW kosztuje około 25 tys zł. —————————–
Sam pomysł jest dość ciekawy, gdyż tutaj wiatr nie pcha rotora tylko wytwarza próżnię powyżej turbiny, która zasysa powietrze wlotem do turbiny na dole. Obawiam się jednak, że koszt pojedynczej turbiny 5kW przekroczy cenę 10 tys EUR co przy szacowanym czasie życia turbiny 20 lat raczej nie daje szansy na zwrot zainwestowanych pieniędzy.

Kolejny cudowny wynalazek. Uwierzę jak zobaczę wyniki po testach. Bez twardych danych to tylko przypyszczenia

To się teraz nazywa wentylator pionowy.
Na papierze może mieć i 100 kW.
Jak będzie 1kW to już sukces.
Waga pół tony.
Wow, szkoda dachu. Zawali się.

Niestety, małe turbiny wiatrowe się nie opłacają, koniec kropka.

Te wszystkie turbiny tego typu są g… warte.

Jak to bez łopat?
Ma łopaty tylko otunelowane!

Polska w większości jest bezwietrzny krajem. Dlaczego żaden dziennikarz nie wspomina o tym w swoim artykule??? Statystyczna mapa wiatrów w Polsce jest dostępna w sieci, ale mało kto o niej wie. Jeżeli już chcecie promować rozwiązania OZE, to przynajmniej róbcie to rzetelnie, a nie wystawianie ludzi na minę.

Coś jak wentylator Dyson, niby nie ma śmigieł, ale ma tylko niewidoczne.

Jak zwykle zacofane technicznie Niemcy będą próbować skopiować wynalazek. Tylko prawo patentowe może uchronić pomysł.

Bu cha, cha, cha!!!!!
Pikny wynalazek.
Kilku moich znajomych- bogatych gospodarzy wzięło dofinansowanie na średnie używki z Holandii. Niby produkują a potem do sieci i z sieci.
Ale pierwsze: takie ustrojstwo cokolwiek warte przy wietrze z określonego kierunku. W razie czego: Gdzie Mechanizm Obrotowy!!!
Umowa z dystrybutorem totalnie do”de”.
Zwrot kosztów chyba po zezłomowaniu tego”czegoś”.
Wniosek, naciągaczom chodziło o utylizację jak przy słynnych elektrykach.
Co się opłaca?
Nieduża instalka obsługująca AGD, elektronikę użytkową i oświetlenie, nieduży falownik.
I… zdobyte na lewo akumulatory od elektrycznych widlaków.

Czytajcie z uwagą. Turbine opracowala firma duńska. Przyjęła minimalne parametry predkosci wiatru jakie wystepuja w Danii, a nie w Polsce . Dlatego nie powinnismy sie dziwic, ze w PL warunki wietrzne sa niewystarczajace, zeby turbina wydajnie pracowala, a Dania jest w praktyce krajem prawie w calosci nadmorskim, z korzystnymi parametrami wiatrow. Tyle.

Mechanik Maszyn 02-06-2024 13:20

Powietrze jest kierowane spojlerami na wirnik..rozwiązanie z piecyków elektrycznych. Duży wiatrak o wysokości 100 metrów będzie jednak wielosettonową konstrukcją

Serwis elektrowni wiatrowych 02-06-2024 13:22

Polska to kraj wiatru jak Dania i Deutschland .nie korzystanie z darmowych pieniędzy to głupota. Trzeba po prostu kumulować więcej elektrowni i prądnic wiatrowych a prąd w magazynach wieżowych na ciężarach jak w Szwajcarii I w bateriach jak na całym świecie. Tesla kilka lat temu z magazynu bateryjnego zasiliła duże miasto w Australii

PrzemekSieradz 02-06-2024 13:25

Każde takie urządzenia dające prąd elektryczny,jest w obecnych czasach zwiększonego popytu na prąd,na wagę złota. Gminy obowiązkowo powinny stawać się niezależne energetycznie . To energetyka rozproszona. Zobaczcie co die dzieje ka Ukrainie .jeszcze chwila jeśli nie dojdą do porozumienia,a te wielkie kombinaty energetyczne będą porażone rakietami balistycznymi ..

Energetyka wiatrowa to podstawa..jeden niemiecki Siemens lub enercon o mocy 1 megawata potrafi rocznie wyprodukować prąd za milion złotych a kosztuje około miliona euro ,plus projekt

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA