Pożary baterii litowo-jonowych podnoszą koszt ubezpieczenia domu

Pożary baterii litowo-jonowych podnoszą koszt ubezpieczenia domu
fot. Gramwzielone.pl 2025 / Wygenerowano za pomocą Google Gemini

Firma ubezpieczeniowa z Australii przyznała, że pożary domów wywołane zapłonem baterii litowo-jonowych przyczyniają się do wzrostu składek ubezpieczeniowych. W efekcie na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy lat koszt ubezpieczenia domu wzrósł o ponad 9%.

O powiązaniu kosztów ubezpieczenia domów z pożarami wywołanymi zapłonem akumulatorów litowo-jonowych (li-ion) napisał portal PV Magazine Energy Storage. Powołuje się na dane firmy Suncorp, która oferuje ubezpieczenia w Australii i Nowej Zelandii.

Ubezpieczyciel wskazuje, że roszczenia o wysokiej wartości dwukrotnie częściej wiążą się z pożarami domowych baterii niż z innymi incydentami. Według Suncorp kwiecień i maj 2025 r. były miesiącami o najwyższej w historii wartości roszczeń z tytułu pożarów. Wśród nich wiele przypadków to incydenty związanych z akumulatorami litowo-jonowymi.

REKLAMA

Taka sytuacja powoduje wzrost składek ubezpieczeniowych, które w latach 2024–2025 miały się zwiększyć w Australii o 9,4%.

Dwa razy więcej pożarów baterii li-ion w ciągu 5 lat

W najnowszym raporcie finansowym Suncorp podano, że odsetek roszczeń o wartości powyżej 500 tys. dolarów australijskich (325 tys. dolarów amerykańskich) związanych z zapłonem źródeł litowo-jonowych podwoił się w ciągu 5 lat – z 9% do 18%. W kilku przypadkach wywołany pożar doprowadził do całkowitej utraty domów lub mieszkań.

Skalę problemu pokazują m.in. dane kilku instytucji:

  • Queensland Fire and Emergency Services (QFES) podaje, że w ciągu ostatnich 2 lat wystąpiło 325 pożarów na terenie Queensland związanych z zapłonem baterii li-ion;
  • Straż Pożarna i Ratownictwo Nowej Południowej Walii tylko w 2025 r. zgłosiły 178 incydentów tego typu, co jest dwukrotnie wyższym wynikiem niż poprzednio zanotowany w skali roku;
  • w Australii Zachodniej w 2025 r. odnotowano 107 przypadków pożaru wywołanego zapłonem baterii litowo-jonowej.

Według QFES większość incydentów nie jest spowodowana wadami produkcyjnymi urządzeń wyposażonych w baterie, ale zachowaniem użytkowników, np. sposobem ładowania baterii lub brakiem wentylacji, a także uszkodzeniami fizycznymi urządzeń na skutek upadków lub innych zdarzeń.

REKLAMA

Australijska Komisja ds. Konkurencji i Konsumentów (ACCC) szacuje, że do 2026 r. w przeciętnym australijskim gospodarstwie domowym znajdować się będą 33 urządzenia z bateriami litowo-jonowymi – od smartfonów i laptopów po systemy magazynowania energii połączone z panelami fotowoltaicznymi.

Masowa instalacja domowych magazynów energii w Australii

Według danych Clean Energy Council (Rady ds. Czystej Energii) w 2024 r. w Australii zainstalowano ponad 28 tys. nowych domowych magazynów energii, co stanowiło wzrost o 30% w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Na początku 2025 r. działało około 121,5 tys. takich urządzeń w australijskich domach.

Od 1 lipca br. w związku z wprowadzeniem federalnej ulgi w wysokości 30% na domowe magazyny energii w ciągu tylko pierwszych 3 tygodni jej obowiązywania w Australii przybyło ponad 11,5 tys. systemów akumulatorowych.

Rośnie też przeciętna pojemność magazynów energii, które pojawiają się w australijskich domach. Według danych Clean Energy Regulator średnia pojemność urządzeń zainstalowanych od lipca 2025 r. wynosi około 17 kWh, podczas gdy wcześniej mieściła się w przedziale 10–12 kWh.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.