REKLAMA
 
REKLAMA

Polacy mniej zainteresowani pompami ciepła

Polacy mniej zainteresowani pompami ciepła
fot. Euros Energy

W ubiegłym roku branża instalacyjno-grzewcza mocno odczuła ogólną sytuację na polskim rynku budowlanym. Znacznie spadła sprzedaż urządzeń grzewczych, w tym również w segmencie pomp ciepła. 

Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC) zestawiła dane dotyczące sprzedaży pomp ciepła w Polsce za rok 2023 i prognozy dla branży na rok bieżący. Ubiegły rok był kolejnym, w którym słabła koniunktura w budownictwie mieszkaniowym, zwłaszcza indywidualnym. Jak podaje PORT PC, całościowa sprzedaż urządzeń grzewczych w Polsce spadła o ponad 1/3 względem roku 2022. W budownictwie jednorodzinnym była ona aż o 40 proc.  niższa.

Co istotne – mocno wyhamował również rynek pomp ciepła. To niepokoi przedstawicieli branży, szczególnie że rok wcześniej segment pomp ciepła odnotował rekordowe wzrosty rok do roku (jako jedyny w branży grzewczej). W grupie najpopularniejszych pomp ciepła typu powietrze-woda do centralnego ogrzewania wzrost w 2022 r. wyniósł aż 137 proc. r/r . Sytuacja jednak diametralnie zmieniła się w roku 2023.

REKLAMA

Sprzedaż o 40 proc. niższa

Przeważnie pompy ciepła są instalowane w systemach grzewczych budynków jednorodzinnych. A to właśnie ten segment budownictwa mocno wyhamował. W 2023 r. liczba rozpoczynanych budów oraz zgłoszeń i pozwoleń na budowę miała spaść o blisko 20 proc. względem roku 2022. Sprzedaż urządzeń do ogrzewania budynków jednorodzinnych zmniejszyła się w ubiegłym roku o 40 proc.

Podobny poziom spadku sprzedaży – około 40 proc. – w 2023 r. odnotowano dla dwóch najpopularniejszych grup urządzeń: pomp ciepła typu powietrze-woda oraz jednofunkcyjnych kotłów gazowych współpracujących z wolnostojącym (lub wbudowanym) zasobnikiem ciepłej wody użytkowej. Udział pomp ciepła w całym wolumenie sprzedanych urządzeń grzewczych do domów jednorodzinnych wyniósł 44 proc., a jednofunkcyjnych kotłów gazowych − około 40 proc.

Nieco mniejszy spadek w 2023 r. zanotowały dwufunkcyjne kotły gazowe, które przygotowują ciepłą wodę użytkową przepływowo i przeważnie są wykorzystywane w mieszkaniach i budynkach wielorodzinnych. Ich sprzedaż względem 2022 r. obniżyła się o około 20 proc.

Ponad 124 tys. pomp ciepła w sprzedaży

Według danych z polskiego rynku dotyczących sprzedaży sell-in w 2023 r. do hurtowni i dystrybutorów trafiło łącznie ponad 124,4 tys. pomp ciepła. To o prawie 39 proc. mniej niż w 2022 r. (203,3 tys.). W poszczególnych grupach produktowych zanotowano takie zmiany sprzedaży w roku 2023 w stosunku do 2022:

  • gruntowe pompy ciepła: wzrost o około 12 proc. (pod względem mocy nastąpił wzrost o około 30 proc.);
  • pompy ciepła powietrze-woda do centralnego ogrzewania budynków: spadek o około 41 proc.;
  • pompy ciepła powietrze-woda do przygotowania ciepłej wody użytkowej: spadek o 30 proc.

 

Wykres pokazujący zestawienie sprzedaży pomp ciepła w Polsce w latach 2012-2023
Zestawienie sprzedaży pomp ciepła w Polsce w latach 2012-2023. Źródło: PORT PC

Organizacja podkreśla jednak, że przy ocenie polskiego rynku pomp ciepła w 2023 r. trzeba mieć na uwadze wyjątkowo wysokie poziomy sprzedaży w w 2022 r. Sytuacja wówczas była wyjątkowa, m.in. ze względu na zawirowania na rynku paliw. To spowodowało, że poszybowała sprzedaż pomp ciepła, zwłaszcza zaś wygodniejszych w instalacji urządzeń typu powietrze-woda do ogrzewania budynków. W 2022 r. ten rodzaj stanowił aż 92 proc. całego wolumenu sprzedaży pomp ciepła.

Dodatkowo ocenę ubiegłego roku utrudniać ma wyższa niż zwykle dysproporcja między sprzedażą sell-in, czyli do hurtowni i dystrybutorów, a sprzedażą sell-out, kierowaną do klienta docelowego (inwestora).

REKLAMA

Pompy ciepła coraz mniej opłacalne

Jak analizuje PORT PC, spowolnienie na polskim rynku pomp ciepła to jednak efekt nie tylko kiepskiej kondycji polskiego budownictwa i całej branży grzewczej. Przyczyną jest przede wszystkim gwałtowne obniżenie konkurencyjności kosztów eksploatacji pomp ciepła powietrze-woda w stosunku do pozostałych technologii ogrzewania budynków.

W 2023 r. w Polsce gwałtownie rosły ceny energii elektrycznej przy jednoczesnym spadku cen innych paliw wykorzystywanych do ogrzewania budynków. Relacja cen była wyjątkowo niekorzystna dla technologii pomp ciepła. W przypadku energii elektrycznej i gazu ziemnego osiągnęła poziom 4:1. Ponadto ceny gazu ziemnego wykorzystywanego do ogrzewania budynków zostały ustawowo „zamrożone” bez limitów zużycia, podczas gdy „zamrożenie” cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych objęło tylko stosunkowo niski poziom zużycia (podstawowy to 3 tys. kWh rocznie). Przepisy nie uwzględniły dodatkowego poboru energii przez pompę ciepła na cele grzewcze.

W takim kontekście inwestycja w pompę ciepła – jak podaje PORT PC – przestała być dla wielu właścicieli domów atrakcyjna. Organizacja podkreśla, że użytkownikom pomp ciepła nie zapewniono właściwej – niezbędnej w okresie przejściowym transformacji energetycznej – ochrony pod względem kosztów ogrzewania. Została ona natomiast zapewniona użytkownikom kotłów gazowych.

Cel UE: zeroemisyjne budynki

W swojej analizie PORT PC przypomina istotne dla branży wydarzenie z końca 2023 r. Mianowicie 7 grudnia Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej porozumiały się w sprawie rewizji dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków (EPBD). Znowelizowane przepisy zakładają, że do 2030 r. wszystkie nowo wznoszone budynki będą musiały spełniać standardy budynków zeroemisyjnych. To oznacza, że ich zapotrzebowanie na energię będzie musiało być bardzo niskie lub zaspokajane w całości z odnawialnych źródeł lub efektywnych sieci ciepłowniczych.

Dla budynków publicznych wskazany wymóg zostanie wprowadzony wcześniej, już w 2028 r. Dyrektywa ma przy tym uwzględniać wyjątki dla niektórych typów budynków, takich jak budynki rolnicze, miejsca kultu religijnego i zabytki.

Termin głosowania w Parlamencie Europejskim nad zmienioną dyrektywą zaplanowano na 12 marca br.

Z całym raportem przygotowanym przez PORT PC można się zapoznać na tej stronie.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Polscy janusze nie potrafią patrzeć dalej w przyszłość, niż ogarnia ich kalendarz na ścianie. W 2022 był boom na PC, bo cena węgla i gazu poleciała w kosmos, jednocześnie mieli tani prąd. W 2023 sytuacja się ustabilizowała i sprzedaż PC wróciła po prostu do normy. Janusze przerzucili się na kotły na pellet, wierząc to, że jak zapotrzebowanie na pellet wzrośnie 3-, 5- czy 10-krotnie, za 10 lat będzie on kosztował tyle, codzisiaj. Wiara czyni cuda. Są też geniusze, którzy jeszcze dzisiaj instalują kotły na gaz (sam też mam propan, żeby nie było, ale w 2017 innej opcji nie miałem, mogłem jedenie syfić ekogroszkiem lub zainstalować kosmicznie drogą PC, a nie rzucę sie na wymiane kotła jedynie w imię ideologii). No więc tym geniuszom mówię – najpóźniej od 2028 za każdy 1 m3 gazu zapłacicie dodatkowo 50 gr (promocyjne 45 euro/ 1 t CO2), ok. 2035 będzie to już cena rynkowa za emisję, szacunkowo ok. 1,50 zł. Janusze od ekogroszku zapłacą dodatkowo 700 zł/t w 2028 i ponad 2000 od 2035. A potem będzie „płacz i zgrzytanie zębów”, jak stoi w Apokalipsie św. Jana.

@Sprzedawca PV: Skąd tyle pogardy dla innych ludzi? Sam nie jesteś lepszy, a obrażasz innych. Najlepsza jest merytoryczna dyskusja, a nie argumentacja erystyczna opisana doskonale przez Schopenhauera.

Spalenie 1 tony węgla podobno powoduje emisję 2.5 tony CO2. Przeliczając to na złotówki: 2,5t* 45Euro * 4,3 PLN/Euro = 487 PLN a nie 700. Przy przeciętnie 3-4 tonach węgla na zimę daje to dodatkowy koszt 1500-2000 PLN. Znając KE to będzie dopiero początek a po kilku latach przywalą 100 Euro za tonę CO2.

@Sprzedawca PV – nie „martw” się o innych bo ci się ta pisowska kocia mordka do końca wypaczy.

@ZZZ – pogardę mam tylko do węglowych brudasów, którzy za nic mają komfort, zdrowie i życie swojej rodziny i sasiadów. Tacy ludzie nie zasługują na szacunek. Notomiast inni ze swoimi pomysłami czasem mnie zdumiewają, czasem śmieszą (najbardzie mnie śmieszą biznesmeny, którym nie opłacała się instalacja w PV w net meteringu, a nagle w 2022/23 zaczęła się opłacać w net-bilingu za cenę 30% wyższą).
@rysio – nie martwię się o innych, skąd takie przeświadczenie? A pisząc o pisowskiej kociej mordce najwyraźniej z kimś mnie pomyliłeś.
@jasiek – „palenie 1 tony węgla podobno powoduje emisję 2.5 tony CO2” – czy tak trudno rozpisać reakcję chemiczną i policzyć? Może wróć dzieciaku do szkoły? W czasach mojego dzieciństwa reakcję spalania węgla poznawaliśmy w 7 klasie podstawówki, masy atomowe pierwiastków też w 7 lub w 8.

Pan sprzedawca pv to lepszy gość od reszty Januszy. Żeby takim jak on dorównać to trzeba zakupić pompę ciepła najlepiej u niego i najlepiej niemiecką. No Ale my wieśniaki no ni chu.. chu.. od tego wungla i opon się nie możemy odzwyczaić, ale kto mu broni ratować planetę, w ogóle niech odstawi mięso i od razu świerszcze niech szamie na zimno lub z mikrofali

@Drwal – i to jest wielki problem w UE – człowiek wyjdzie ze wsi, ale wieś z człowieka nigdy, tak więc burak pozostaje burakiem. Nie sprzedaję pomp ciepła.

@SprzedawcaPV
No właśnie burak będzie burakiem. Dobrze podsumowałeś swoje wywody.

@Que – rozwiniesz swoja złotą myśl? Uderz w stół, a norzyce się odezwą. Parę słów prawdy i buractwo się zagotowało!

Już to widzę jak będą się sprzedawały jak KW będzie po 5 zł. Jak by naszemu państwu zależało na pompach ciepła to by było pod nie specjalna taryfa tak jak jest w Niemczech.

No ale żeby nie być Januszem i wieśniakiem to należy wg logiki sprzedawców kupować niemieckie pompy i płacić po 5zl za 1kw wtedy będziemy cool, Eco , trendy lub fit

@Sprzedawca PV – mimo że chwalisz się że skończyłeś podstawówkę to było to jak piszesz dawno temu i wiele już zapomniałeś. Przelicz sobie jeszcze raz. Ch ci w d.

@Jasiek – mi wychodzi 3,66 tony CO2. Jeśli tobie wyszlo inaczej, to pokaż te wyliczenia. Coś mi wygląda, że jednak jeszcze nie skonczyłeś podstawówki. Równiez pozdrawiam.

To prawie wszystko prawda co pisze sprzedawca ale tylko w teorii. Praktyka mówi, że celem ograniczenia działanie pomp ciepła w latach następnych, gdyż stan sieci energetycznych nadal jest opłakany, rząd będzie wspierał gaz. Będą tarcze i wakacje :). Poza tym lobby europejskie kotłów gazowych jest bardzo silne a pompy ciepła to przede wszystkim Chiny itp. Będą chronić rodzime firmy europejskie

Mam dom ogrzewany gazem. Chcę zmienić ogrzewanie na pompę ciepła. Mój przydział mocy na dom to 6kW(SZEŚĆ!!!) i na tą chwilę brak szans na więcej, bo konieczna jest przebudowa linii zasilającej. Dom położony jest niemal w centrum miasta. Podobny problem mają moi sąsiedzi. Wszystkie instalacje są pod ziemią. Tauron nie ma pieniędzy na tak kosztowną inwestycję. Czy ktoś kto wymyślił likwidację ogrzewania gazem pomyślał o takim przypadku?—————————————
W moim przypadku przy zmianie ogrzewania na PC + PV bezwzględnie konieczny jest magazyn energii i kogenerator bo w sezonie zimowym PC nie zmieści się w limicie mocy. Dodam że dom jest ocieplony, choć planuję jeszcze bardziej podnieść standard ocieplenia, jednak to nie rozwiąże problemu braku mocy.

na szczęście my już nie musimy rozkminiać tego tematu bo pompę mamy zamontowaną. jak się dobrze poszuka to można za sensowne pieniądze zamontować. nam robił hymon i efekt jest taki jak chcieliśmy a pompa działa idealnie.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA