REKLAMA
 
REKLAMA

To będzie największa ciepłownia geotermalna w Unii Europejskiej

To będzie największa ciepłownia geotermalna w Unii Europejskiej
fot. LinkedIn/Innargi

Ciepłownia bazująca na geotermii może dostarczyć ciepło do ponad 35 tys. domów w duńskim mieście. Właśnie rozpoczęły się prace.

Na początku tego tygodnia wmurowano kamień węgielny pod elektrownię geotermalną w Aarhus. Inwestor projektu – firma Innargi należąca do Maersk – zaznacza, że będzie to największa tego typu instalacja w Unii Europejskiej.

Innargi rozpoczyna odwiert na głębokość 2,5 km, żeby sięgnąć po zasoby gorącej wody i przekształcić ją w ciepło dostarczane do odbiorców. Kluczowe będzie sprawdzenie możliwości przepompowania wody  i jej podgrzania na potrzeby systemu ciepłowniczego, a także przepływu między zbiornikami. Innargi wykorzysta przy tym swoje doświadczenie w branży naftowej.

REKLAMA

Jednym z głównych czynników sukcesu projektu jest to, czy uda nam się zapewnić przepływ wody w zbiornikach. Trzeba zwrócić szczególną uwagę na to, co trafi z powrotem do zbiorników, aby te się nie zatkały. Jesteśmy przyzwyczajeni do radzenia sobie z tym w przemyśle naftowym, gdzie również wysyłamy wodę z powrotem do zbiorników, z których pompowano ropę naftową – mówi Samir Abboud, dyrektor generalny Innargi, cytowany przez portal dr.dk.

Przyjrzeliśmy się wszystkim poprzednim projektom. Wszystkie znalazły dobre złoża w Danii, ale napotkały te same problemy, które znamy z przemysłu naftowego sprzed 20 lat. Dziś z łatwością radzimy sobie z tymi problemami, więc czujemy się komfortowo, podejmując ryzyko związane z podglebiem – wyjaśnia Abboud.

Jeden zbiornik ma być umieszczony w porcie Aarhus, drugi natomiast w oddalonym o kilka kilometrów rejonie Skejbyvej. Projekt realizowany jest wspólnie z przedsiębiorstwem ciepłowniczym Kredsløb.

REKLAMA

Kilkumiliardowa inwestycja

Koszt inwestycji w Aarhus ma wynieść 5,1 mld koron duńskich (około 3 mld zł). Całość obciążać ma inwestora.

Taki stan rzeczy odpowiada burmistrzowi miasta. Jak stwierdził Jacob Bundsgaard, cytowany przez portal dr.dk: – Innagi bierze na siebie ryzyko związane z pracami podziemnymi, więc jeśli nie będzie ciepłej wody i nie będą w stanie jej dostarczyć, nie będziemy musieli płacić. Jeśli im się powiedzie, będą mieli z tego niezły interes, bo wtedy będziemy musieli płacić Innagi za ciepło dostarczane mieszkańcom Aarhus.
.

.
Budowany system geotermalny ma pozwolić w znaczącej redukcji zużycia paliw kopalnych na cele ogrzewania. Ciepłownia o planowanej mocy 110 MW według szacunków umożliwi dostarczenie z zasobów geotermalnych około 20 proc. ciepła wykorzystywanego do ogrzewania domów w duńskim mieście.

Innargi podpisało 30-letnią umowę na budowę i eksploatację ciepłowni geotermalnych w Aarhus. Rozpoczęty projekt przewiduje pozyskiwanie ciepła z ziemi już od 2025 r. Docelowo do 2029 r. mogłoby powstać – jak podaje Innargi na swojej stronie – kilka tego typu obiektów.

redakcja@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Włos na głowie się jeży, jak czyta się ten artykuł! Czy on ma w ogóle autor, czy to wprost tłumaczenie z google? „Dwustronne przepompowanie wody z gleby” – o co tu chodzi? Gleba na 2.5 km? Poza tym co to za „wykop” na te 2.5 km? Duńczycy to mają dopiero „koparki” skoro takie „wykopy” robią. 😂

Wykop to może być na meczu piłki nożnej lub wykop ziemniaków czyli słynne wykopki.
Klasyczne mylenie pojęć tak jak kopalnia ropy czy kopalnia wód termalnych które pasują do wykopu. Skoro autor stosuje taki termin to już o krok z myleniem wiercenia z kopaniem zwłaszcza gazu. Rzeczywiście w Bóbrce wydobycie ropy odbywalo się początkowe wiadrami z kopanek ale to był XIX wiek a koparki miały ściany kwadratowe wyłożone gładkimi pniami.

Co na to Gazeta Wyborcza Nie obśmiała głupoty dunczykow bo to tacy proekologiczni wrogowie geotermi , szczególnie w Toruniu.

Jakis plytki ten otwór wiercony. W De wierca 3800….4200m.

Dobry przykład na Partnerstwo Publiczno Prywatne w naszych warunkach takie akcje zwykle kończą się słabo

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA