Digitalizacja w polskiej energetyce ma poprawić relacje z klientem
Internet rzeczy, inteligentne domy i inteligentne sieci – to wszystko już funkcjonuje na świecie i zmienia sposoby zarządzania przedsiębiorstwami i ich produktami, a także wpływa na modele biznesowe. Dotyczy to również sektora energetycznego – ocenili uczestnicy panelu na temat trendów przyszłości w energetyce podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Jak podkreślił prezes zarządu spółki Enea, Mirosław Kowalik, największe pole do popisu jeśli chodzi o digitalizację w energetyce, jest w obszarze dostaw energii elektrycznej do klientów. – Klient jest w centrum naszej uwagi. Musimy sprostać jego oczekiwaniom, mówimy o Internecie rzeczy, o obsłudze jego urządzeń w taki sposób, by jak najbardziej efektywnie wykorzystywać energię. Chcemy wyposażyć klienta w narzędzia, które dają mu optymalny wariant wykorzystania energii elektrycznej, czyli jak najtańszy – mówił Kowalik.
Zaznaczył jednocześnie, że ta sytuacja powoduje „pewien dylemat”. – Robimy wiele analiz o tym, jaki optymalny model biznesowy wprowadzić, by klienta przekonać do siebie i świadczyć mu takie doradztwo i urządzenia, by był zadowolony i nie zmieniał dostawcy energii elektrycznej. Jednocześnie jako firma zintegrowana chcielibyśmy jak najwięcej energii sprzedawać – dodał.
Prezes Enei mówił, że firma inwestuje w automatyzację sieci, a nowy blok energetyczny Enei w Kozienicach jest „mocno zautomatyzowany”, co pozwoliło na wyeliminowanie wielu ręcznych prac. Jak wyjaśnił, oprzyrządowanie jest bardzo zaawansowane technologicznie, co pozwala na odczytywanie wielu informacji pomocnych w bieżącej i długofalowej diagnostyce.
Uczestnicy panelu zgodzili się, że digitalizacja w energetyce ma znaczenie w kontekście zbierania danych i analizowania ich.
W ocenie Jarosława Dybowskiego, dyrektora wykonawczego ds. energetyki w PKN Orlen, jeszcze nie ma pewności, czy te zbierane obecnie dane, będą od razu wykorzystywane, jednak już teraz są one wartością, bo w przyszłości będą narzędzia, które pozwolą je jak najlepiej wykorzystać.
Kamil Kamiński, wiceprezes Tauron Polska Energia S.A., podkreślił, że dane są istotne, choć ich zbieranie to duży koszt dla firm. – Musimy dobrze zarządzać wiedzą o kliencie, tak, aby jedynym źródłem informacji o nim nie był billing. Chcemy służyć nie tylko sprzedażą, ale i doradztwem – powiedział. Podobne zdanie wyraził Gerard Bourland z Veolii, odpowiedzialny za rozwój biznesowy tej spółki w Europie Środkowej i Wschodniej. – Potrzebny jest nam feedback od klienta, by kreować dla niego jak najlepsze warunki – zaznaczył.
Grzegorz Należyty, dyrektor Power Generation, członek zarządu spółki Siemens, zwrócił uwagę na to, że digitalizacja może wpłynąć na zmniejszenie przestojów w przesyle energii, a to pozwoliłoby „wytwarzać megawaty taniej” i tym samym – obniżyć koszty operacyjne. Dzięki temu, można by oferować klientom lepsze taryfy. – Automatyzacja i digitalizacja, a także analiza danych pozwolą na to, by klienci nie płacili za energię, której nie wykorzystują – zaznaczył.
Centrum Prasowe PAP