PGE chce przejąć Polenergię. Ważny powód to OZE

PGE chce przejąć Polenergię. Ważny powód to OZE
Fot. Gramwzielone.pl (C)

PGE Polska Grupa Energetyczna jest zainteresowana zakupem wszystkich akcji notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych grupy energetycznej Polenergia. Jak zapewnia największa państwowa grupa energetyczna, przejęcie aktywów Polenergii wpłynęłoby na zmniejszenie średniej emisyjności PGE, przede wszystkim ze względu na zwiększenie portfela posiadanych mocy wiatrowych.

Wczoraj PGE, za pośrednictwem Pekao Investment Banking S.A. pełniącego rolę doradcy finansowego PGE, ogłosiła wezwanie do zapisywania się na sprzedaż 45,44 mln akcji zwykłych na okaziciela, tj. wszystkich akcji wyemitowanych przez Polenergię, uprawniających do wykonywania 100 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu, po cenie 16,29 zł za każdą akcję. Wartość transakcji, zgodnie z propozycją PGE, wyniosłaby około 740 mln zł.

Jak zaznacza Polska Grupa Energetyczna, wezwanie zostało ogłoszone pod warunkami wskazanymi w treści wezwania, obejmującymi uzyskanie bezwarunkowej zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na koncentrację przedsiębiorstw polegającą na przejęciu kontroli nad Polenergią, objęcie zapisami w wezwaniu akcji Polenergii stanowiących co najmniej 66 proc. ogólnej liczby akcji, powołanie kandydatów w skład rady nadzorczej Polenergii wskazanych przez PGE, podjęcie przez walne zgromadzenie Polenergii uchwały w sprawie zmian w statucie spółki oraz zawarcie przez obie strony umowy o współpracy strategicznej i integracji Polenergii w ramach Grupy PGE.

REKLAMA

W przypadku braku przedłużenia lub skrócenia okresu przyjmowania zapisów w wezwaniu, zapisy na akcje Polenergii potrwają od 13 lipca do 20 września br.

Obecnie niewiele ponad połowę akcji Polenergii należy do rodziny Kulczyków, 16 proc. głosów ma China CEE Investment Cooperation Fund, fundusz OFE Aviva BZ WBK posiada 7,8 proc., Generali OFE 6,6 proc., a Nationale Nederlanden OFE 5,7 proc.

PGE zapewnia, że potencjalne nabycie akcji Polenergii traktowane jest przez Grupę jako „najszybszy do zrealizowania sposób na zbilansowany rozwój nieorganiczny, a tym samym długoterminowa inwestycja o charakterze strategicznym”.

Zróżnicowana i wielokierunkowa działalność Polenergii może przyczynić się do ograniczenia ryzyka działalności Grupy PGE. Przejęcie aktywów Polenergii pozwoliłoby PGE na zwiększenie produkcji elektrycznej i ciepła, wzrost udziału w segmencie dystrybucji, a także zwiększenie portfela posiadanych mocy wiatrowych – czytamy w komunikacie wydanym wczoraj przez PGE.

Skalę biznesu obu firm pokazują wypracowane w ubiegłym roku wyniki finansowe. Przychody PGE regularnie przekraczają ostatnio w skali roku 28 mld zł, natomiast roczne przychody Polenergii są mniejsze od takiego wyniku ok. 10 razy. Skonsolidowany zysk operacyjny PGE powiększony o amortyzację i odpisy aktualizujące (EBITDA) za  2017 r. wyniósł ponad 7,6 mld zł, podczas gdy odnotowana przez Polenergię w całym ubiegłym roku skorygowana EBITDA sięgnęła blisko 182 mln zł.

Polenergia to jednak jeden z najważniejszych graczy na polskim rynku OZE i w tej chwili najważniejszy gracz na powstającym w naszym kraju rynku morskiej energetyki wiatrowej, w której kluczowa rolę chce odegrać PGE.

Jak zaznacza PGE w komunikacie na temat planowanego przejęcia, projekty rozwojowe prowadzone przez Polenergię uzupełniają już prowadzone przez nia projekty, wśród których PGE wymienia m.in. elektromobilność, magazyny energii i fotowoltaikę.

Kluczowym biznesem Polenergii jest produkcja energii wiatrowej na posiadanych przez nią farmach wiatrowych o łącznej mocy 243 MW, które w ubiegłym roku wytworzyły 761 GWh energii elektrycznej.

REKLAMA

Ze swoich wiatraków Polska Grupa Energetyczna wyprodukowała w ubiegłym roku około 1,28 TWh energii elektrycznej, a segment źródeł odnawialnych w PGE odnotował w 2017 r. wynik EBITDA rzędu 364 mln zł.

Obecnie PGE dysponuje14 farmami wiatrowymi o mocy 542,7 MW, 29 elektrowniami wodnymi o mocy 95,8 MW, 4 elektrowniami szczytowo-pompowymi o mocy 1,542 GW oraz jedną farmą fotowoltaiczną o mocy 600 kW zlokalizowaną na górze Żar w powiecie żywieckim.

Łączna moc zainstalowana odnawialnych źródeł energii należących do PGE wynosi ponad 2,181 GW. To około 1/4 całkowitego potencjału OZE w naszym kraju.

Zakomunikowanie planów przejęcia Polenergii przez PGE nastąpiło w tym samym dniu, w którym Polenergia ogłosiła sfinalizowanie sprzedaży połowy udziałów w swoich projektach morskich farm wiatrowych norweskiemu potentatowi paliwowemu Equinor (wcześniej Statoil).

Polenergia we współpracy z Equinor – obie firmy mają po 50 proc. udziałów –  rozwija projekty morskich farm wiatrowych o łącznej mocy 1,2 GW, dla których ma już pozwolenia środowiskowe.

Przejęcie tych projektów przybliżyłoby PGE do realizacji ambitnych planów  w zakresie offshore zakładających budowę do 2030 roku morskich wiatraków na Bałtyku o łącznej mocy 2,5 GW.

Samo PGE posiada projekt offshore, którego potencjał miałby wynieść 1 GW, nie jest on jednak tak zaawansowany jak projekty Polenergii i PGE nie ma dla niego jeszcze decyzji środowiskowej.

Przejmując Polenergię, PGE zyskałoby też projekty lądowych farm wiatrowych i farm fotowoltaicznych, które mogą zostać zgłoszone do aukcji, a państwowa grupa energetyczna wcześniej sygnalizowała zainteresowanie inwestycjami również w tym obszarze.

Polenergia przygotowuje do udziału w aukcjach projekty farm wiatrowych w Dębsku, Szymankowie, Kostomłotach oraz w Piekle o łącznej mocy 185 MW. Są to projekty w końcowej fazie dewelopmentu i mają pozwolenie na budowę. Polenergia pozyskała też prawa do gruntów i przygotowuje do udziału w aukcji projekty fotowoltaiczne o łącznej mocy 40 MW. Spółka szykuje też projekt elektrowni biomasowej o mocy 31 MW.

gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.