Koniec kopciuchów w Warszawie

Koniec kopciuchów w Warszawie
fot. Marta Zwierzchoniewska/Unsplash

Sejmik województwa mazowieckiego zdecydował, że w Warszawie i położonych wokół niej gminach nie będzie można palić węglem. W samej stolicy zakaz zacznie obowiązywać 1 października 2023 roku.

Radni sejmiku województwa mazowieckiego nie byli jednomyślni – za uchwałą głosowało 26 osób, przeciw było 22 radnych. Według zapisów uchwały w Warszawie od 1 października 2023 roku nie będzie można palić węglem, natomiast w „obwarzanku” warszawskim – od 1 stycznia 2028 roku.

Przyjęty dokument przewiduje zakaz instalowania kotłów na węgiel i drewno w nowych budynkach, jeśli mogą one być podłączone do ciepła miejskiego. Oznacza to praktycznie wstrzymanie instalacji kominków w budynkach wielorodzinnych.

REKLAMA

Powyższy warunek nie będzie jednak dotyczył domów jednorodzinnych ze względu na trudność i nieopłacalność ich podłączenia do sieci miejskiej. Ich mieszkańcy nadal więc będą mogli się delektować widokiem żywego ognia w domowym kominku, bo poza wskazanym zapisem uchwała nie zakazuje spalania drewna w kominkach i kotłach. Taki kompromis uzyskano w procesie konsultacji społecznych.

Decyzję radnych komentował Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego i lider Warszawy Bez Smogu: – Szanse na oddychanie czystym powietrzem w stolicy w kolejnych sezonach grzewczych właśnie znacząco wzrosły. Gratulujemy radnym sejmiku tak fundamentalnej i przełomowej decyzji. To również decyzja mająca wymiar symboliczny – w stolicy państwa uzależnionego od węgla nie będzie można spalać tego paliwa.

Wzorem Kraków 

Miastem, które odniosło już spory sukces w walce z kopciuchami i smogiem, jest Kraków. Tam od 3 lat obowiązuje zakaz spalania węgla i drewna. W stolicy Małopolski zlikwidowanych zostało około 40 tys. pieców. Efektem jest znaczna poprawa jakości powietrza: stężenia PM10 i rakotwórczego benzo[a]pirenu spadły o ponad 40 proc.

Jednocześnie z działaniami antysmogowymi prowadzone były badania zdrowia mieszkańców. Jak podaje ich autorka, prof. Ewa Czarnobilska, w Krakowie w latach 2008–2018 w badanej grupie dzieci w wieku 7–8 lat odnotowano spadek przypadków astmy z 22 do 9 proc., a u młodzieży (16–17 lat) – z 22 do 5 proc.

REKLAMA

Warszawiacy nie chcą pieców

Europejskie Centrum Czystego Powietrza w pierwszym kwartale br. przeprowadziło w województwie mazowieckim badanie, z którego wynika, że 67 proc. osób z tego regionu popiera zakaz palenia węglem w stolicy (wśród samych Warszawiaków odsetek ten wyniósł 74 proc.), a 57 proc. – także w otaczających ją gminach. 

Poza tym 69 proc. badanych (76 proc. mieszkańców Warszawy) chciało zakazu montowania urządzeń grzewczych na węgiel i biomasę w nowo powstających budynkach, które mogą być podłączone do sieci gazowej lub ciepłowniczej.

Polski Alarm Smogowy podaje, że na terenie Warszawy działa jeszcze około 10,8 tys. pozaklasowych kotłów na węgiel i drewno, z czego niemal 500 to kotły pozostające w zasobach stołecznego urzędu miasta.

W zeszłym roku w stolicy zlikwidowano 1445 kopciuchów, podczas gdy rok wcześniej zlikwidowano 783 tego rodzaju instalacji. Od początku tego roku jednak stolica pod tym względem zwolniła. Organizacja Warszawa Bez Smogu podawała, powołując się na dane uzyskane ze stołecznego magistratu oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, że od 1 stycznia do 10 marca 2022 roku w Warszawie zlikwidowano tylko 8 kotłów. 

Przyjęta uchwała nie pozostawi już wyboru. Warszawiacy mają czas na wymianę pieców do 1 stycznia 2023 roku.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.