Zapotrzebowanie na prąd w Polsce mocno wzrośnie. Pokryje je atom, OZE i magazyny energii
Ministerstwo Energii opublikowało nowy projekt Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. z perspektywą do roku 2040. Zawarte w nim scenariusze rozwoju polskiego systemu energetycznego przewidują wyraźny spadek emisji CO2, a jednocześnie duży wzrost zapotrzebowania na prąd w Polsce. Rosnący popyt na energię mają zaspokoić głównie: energetyka jądrowa, odnawialne źródła energii i magazyny energii.
Krajowy Plan w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK) to kluczowy rządowy dokument określający kierunki transformacji polskiej energetyki i gospodarki. Jego opracowanie to wymóg wynikający z przepisów Unii Europejskiej. Państwa UE są zobowiązane do opracowania swoich krajowych planów i uwzględnienia w nich celów unijnej polityki energetyczno-klimatycznej.
Minister energii Miłosz Motyka, który zaprezentował założenia nowej wersji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu, podkreśla, że jest to najważniejszy drogowskaz dla rozwoju polskiej energetyki.
–To dokument, który porządkuje kierunek prowadzonej przez Polskę transformacji energetycznej i przekazuje rynkowi jasny sygnał dotyczący stabilności tego procesu. Wiemy, dokąd zmierzamy i wiemy, w jakim tempie chcemy pokonać tę drogę. Stawiamy na bezpieczny i zrównoważony miks energetyczny, w którym najważniejsze role pełnić będą energetyka jądrowa, odnawialne źródła energii i magazyny energii. To fundamenty przyszłego systemu energetycznego – komentuje Miłosz Motyka.
Dwa scenariusze rozwoju polskiej energetyki
W nowej wersji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu autorzy tego dokumentu przyjęli dwa scenariusze:
- WAM – scenariusz przyspieszonej transformacji zakładający dodatkowe działania przyspieszające transformację i umożliwiający dodatkowo realizację części zobowiązań unijnego pakietu Fit for 55,
- WEM – scenariusz zrównoważonej transformacji, który jest oparty na funkcjonujących instrumentach prawnych i inwestycyjnych.
Autorzy nowego projektu KPEiK przyjęli, że do 2030 r. emisje gazów cieplarnianych w polskiej gospodarce spadną o 43 proc. w scenariuszu WEM i o 53 proc. w scenariuszu WAM, a do 2040 r. odpowiednio o 61 proc. i 75 proc.
Jednocześnie nowa wersja Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu zakłada głęboką elektryfikację gospodarki, co zwiększy zapotrzebowanie na energię elektryczną do około 200 TWh w 2030 r. i 270 TWh w 2040 r. (w porównaniu do około 165 TWh obecnie).
Udział OZE w miksie elektroenergetycznym przekroczy 50 proc.
Zgodnie z założeniami KPEiK moc zainstalowana w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym wzrośnie do ponad 90 GW, a do 2040 r. podwoi się względem 2025 r. Udział OZE w produkcji energii elektrycznej ma wzrosnąć do 51,6 proc. (WEM) i 53,2 proc. (WAM) – w porównaniu do około 30 proc. w 2024 r. Najważniejszymi źródłami OZE, które umożliwią ten wzrost, mają być energetyka wiatrowa na lądzie i morzu oraz fotowoltaika.
Autorzy KPEiK założyli spadek jednostkowych kosztów wytwarzania energii elektrycznej – o 8 proc. w 2030 r. oraz o 18 proc. w 2040 r.
Elektryfikacja ciepłownictwa
Wzrost zapotrzebowania na prąd w Polsce ma wynikać m.in. z elektryfikacji ciepłownictwa. W nowej wersji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu przyjęto integrację systemów elektroenergetycznych i ciepłowniczych (sector coupling) oraz efektywne wykorzystanie ciepła odpadowego – w tym w przyszłości z paliwa jądrowego. Przyjęto jednocześnie wzrost udziału OZE w produkcji ciepła do 32–36 proc. w 2030 r. i 43–57 proc. w 2040 roku.
Biliony złotych na polską energetykę
Łączne nakłady inwestycyjne w latach 2026–2040 w polskiej energetyce mają wynieść około 2,7 bln zł w scenariuszu WEM oraz około 3,5 bln zł w scenariuszu WAM. Jak podkreśla Ministerstwo Energii, wyższe nakłady w WAM oznaczają szybszą modernizację systemu, niższe ceny energii w długim okresie i większą odporność gospodarki.
Bruksela czeka na polski KPEiK
Nowa wersja Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu po przyjęciu przez rząd powinna zostać skierowana do Komisji Europejskiej. Polska notuje w tym zakresie duże spóźnienie. Czas na wysłanie do Brukseli aktualizacji dokumentu minął 30 czerwca 2024 r.
Wdrażanie Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu ma być monitorowane w cyklach dwuletnich, a w 2028 r. KPEiK ma przejść przegląd i aktualizację.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Ten wzrost to chyba że względu na centra danych, bo inny przemysł się zwija.
Na razie to nie ma zadnego atomu tylko obietnice. A co pokryje wylaczane bloki weglowe? Nic czyli import. Kto na tym zarobi? Wiemy.