Obowiązkowa fotowoltaika. Brytyjczycy podjęli decyzję

Wielka Brytania podjęła decyzję dotyczącą wprowadzenia obowiązku montażu instalacji fotowoltaicznych. Ogłosił ją brytyjski sekretarz ds. energii Ed Miliband, zapewniając, że montaż fotowoltaiki na domach to „kwestia zdrowego rozsądku”. Obowiązki w zakresie wykorzystania energii słonecznej w budownictwie wprowadza także Unia Europejska.
W wypowiedzi dla BBC brytyjski sekretarz ds. energii Ed Miliband poinformował, że zgodnie z nowymi przepisami, które zostaną opublikowane jeszcze w tym roku, większość domów powstających w Wielkiej Brytanii będzie trzeba wyposażyć w instalacje fotowoltaiczne. Ed Miliband zapewnił, że wykorzystanie fotowoltaiki będzie oznaczać w przypadku przeciętnego gospodarstwa domowego oszczędności na rachunkach za energię wynoszące około 500 funtów rocznie (około 2,5 tys. zł).
Obowiązkiem montażu fotowoltaiki w ramach pakietu przepisów o nazwie Future Homes Standard ma być objęta większość powstających na Wyspach domów. Wyłączone z niego mają być między innymi budynki mieszkalne z zacienionymi dachami.
Nowe przepisy mają zostać opublikowane jesienią tego roku, jednak brytyjski rząd chce dać inwestorom odpowiedni okres przejściowy na przygotowanie się do nowych wymogów.
BBC zauważa, że plan wprowadzenia obowiązku solarnego przygotował poprzedni konserwatywny rząd, zakładając wstępnie, że powierzchnia paneli fotowoltaicznych będzie musiała odpowiadać przynajmniej 40% powierzchni budynku. Nie jest jeszcze pewne, czy ta zasada zostanie utrzymana przez obecny rząd w Londynie. Ed Miliband powiedział BBC, że szczegóły nowych regulacji zostaną upublicznione jesienią.
„Problem z poprzednim systemem polegał na tym, że wymagał on posiadania określonego procentu pokrycia panelami słonecznymi, ale jeśli nie udałoby się osiągnąć tego progu, nie trzeba było robić nic. Zgodnie z naszymi planami nie będziemy tego wymagać. Zamiast tego powiemy, że nawet jeśli nie możesz osiągnąć 40%, nadal będziesz musiał zainstalować panele słoneczne, z wyjątkiem rzadkich przypadków” – BBC cytuje brytyjskiego ministra ds. energii.
Ed Miliband zapewnił w wypowiedzi dla BBC, że jego zdaniem deweloperzy nie będą przenosić dodatkowych kosztów związanych z montażem fotowoltaiki na kupujących domy.
Coraz więcej prosumentów na Wyspach
W ostatnim czasie brytyjski rynek domowej fotowoltaiki odnotował wyraźny wzrost inwestycji po stagnacji wynikającej z zakończenia systemu taryf gwarantowanych dla brytyjskich prosumentów i zastąpieniu go mniej korzystnymi zasadami wynagradzania za eksport energii do sieci.
Według danych brytyjskiej instytucji certyfikującej MCS (Microgeneration Certification Scheme) w pierwszym kwartale 2025 r. w Wielkiej Brytanii przybyło 57 tys. dachowych prosumenckich instalacji fotowoltaicznych. To nowy rekord od 2012 r., kiedy prosumenci na Wyspach byli jeszcze wspierani atrakcyjnym systemem taryf gwarantowanych.
Według danych rządowego Departamentu Bezpieczeństwa Energetycznego i Net Zero (DESNZ) moc zainstalowana fotowoltaiki w Wielkiej Brytanii na koniec marca 2025 r. wynosiła 18,1 GW. Elektrowni fotowoltaicznych o jednostkowej mocy do 50 kW, certyfikowanych przez MCS, ma być obecnie na Wyspach już ponad 1,7 mln. W większości są to instalacje domowe.
Aktualna strategia energetyczna Wielkiej Brytanii zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. Sektor budownictwa odpowiada za 1/5 emisji gazów cieplarnianych w brytyjskiej gospodarce. Działania brytyjskich władz w zakresie poprawy efektywności energetycznej domów obejmują także ułatwienia dotyczące instalacji pomp ciepła. Więcej na ten temat znajdziesz w artykule: Ważna zmiana dla pomp ciepła na Wyspach.
Fotowoltaika będzie obowiązkowa także w Unii Europejskiej
Obowiązek montażu instalacji produkujących energię słoneczną na budynkach będzie wprowadzać także Unia Europejska. Przepisy w tym zakresie zostały zawarte w przyjętej w ubiegłym roku dyrektywie o efektywności energetycznej budynków (Energy Performance of Buildings Directive, EPBD).
Więcej na ten temat w artykule: Obowiązkowa fotowoltaika i koniec subsydiowania kotłów na gaz.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Jak widać, Brytyjczycy z UE wyszli, ale głupoty w kołchozie brukselskim nie zostawili.
A w jaki sposób niby mają zaoszczędzić? Te panele dostaną za darmo?
@Dax – w taki sposób zaoszczędzą, że zakupione przez nich panele kiedyś się zwrócą i potem już będą na nich zarabiać. A Twoje rachunki płacone energetykom kiedy się zwrócą ? A Polak nawet gdyby instalację PV dostał za darmo to i tak by jęczał i marudził. A to, że panele chińskie lub falownik niemiecki i Chińczyki lub Niemcy na nas zarabiają. Taka to już żałosna i marudna nacja !
co za BrEDNIE !!?! fotowoltaika NIE produkuje energii gdy jest POCHMURNO i w ZIMIE . 7 MIESIECY jest niemal ….ZERO !!! Niemal ZERO ENERGII!!!! gdy sypnie nawet NAJMNIEJSZY Puszek SNIeGU jest DoKLADNIE ZERO !!!!w efekcie fotowiltaika daje pojrycie energii w polace przez….maks 4 MIESIACE !!!!!!!
Wysyp troli w komentarzach
@PL
Trzeba obrzydzić możliwość produkcji energii na miejscu i zalecać węgiel oraz import gazu. Najlepiej z rosji…
To straszne. Zamiast zachęt ekonomicznych zwykły przymus. To nie może się dobrze skończyć. Panele powinien zakładać tylko ten, co ich chce i godzi się z niedogodnościami typu obciążanie i dziurawienie dachu itp.
@ygrek
nie dziurawi się dachu przy montażu, w żadnym wypadku. Nie pisz głupot.
Czy zachętą nie może być niższy koszt energii przy eksploatacji domu?
Dobra decyzja Wielkiej Brytanii z postawieniem na wytwarzanie czystej energii. Dużo więcej budynków użyteczności publicznej powinno mieć fotowoltaike. Ja często bywam w południowej Szwecji i tam również instalacja paneli fotowoltaicznych jest coraz popularniejsza, choć oczywiście nie obowiązkowa.
Przy takim rozliczaniu to pv opłaca się tylko z MAGAZYNEM energii. Koszta rosną. £500 rocznie czyli min. 10lat na zwrot instalacji a później modlić się żeby falownik nie wysiadł bo kolejne lata będą lecieć czekając na te upragnione oszczędności. Sam chcę zainwestować w panele ale jeszcze się wacham.