Pożar elektrowni wiatrowej w Wielkopolsce

Pożar elektrowni wiatrowej w Wielkopolsce
OSP Goliszew

Silny wiatr sprawił, że znajdujące się w naszym kraju elektrownie wiatrowe pracowały z rekordową mocą. W takich warunkach pogodowych doszło do awarii jednej z turbin na farmie wiatrowej pod Kaliszem.

Warunki pogodowe panujące w naszym kraju w ostatnich dniach sprawiły, że moc, z którą pracowały zainstalowane w Polsce farmy wiatrowe, zbliżyła się do rekordowego poziomu.

O ile nominalna moc elektrowni wiatrowych w Polsce wynosi już ponad 7 GW, to w ostatnich dniach moc, jaką oddawały do sieci, regularnie przekraczała 6 GW.

REKLAMA

Na największych obrotach elektrownie wiatrowe kręciły się w piątek, kiedy niemal przez cały dzień pracowały z mocą 5-6 GW, osiągając najwyższą moc na poziomie 6,3 GW o godzinie 13.

Był to wynik bliski rekordu odnotowanego przez operatora krajowego systemu elektroenergetycznego PSE w listopadzie ubiegłego roku.

W sobotę 20 listopada o godzinie 1 elektrownie wiatrowe pracowały z najwyższą dotychczas mocą 6 399,6 MW, co stanowiło 34 proc. całkowitej generacji w krajowym systemie elektroenergetycznym.

REKLAMA

Polskie Sieci Elektroenergetyczne podkreślały, że w tym czasie krajowy system elektroenergetyczny funkcjonował stabilnie.

Moc na poziomie 6 GW polskie farmy wiatrowe przekroczyły ponownie wczoraj.

W poniedziałkowy poranek silnego wiatru nie wytrzymała jednak jedna z turbin wchodzących w skład farmy wiatrowej w Goliszewie koło Kalisza.

W efekcie zainstalowaną na wysokości około 30 metrów turbinę objął pożar, a od jej wirnika odpadła jedna z łopat, która uległa całkowitemu spaleniu. W wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.