Premier: Wiatraki na lądzie dają szansę na najtańszy prąd

Premier: Wiatraki na lądzie dają szansę na najtańszy prąd
Premier Donald Tusk. Fot. KPRM, flickr cc

Nowelizacja ustawy wiatrakowej czeka na decyzję nowego prezydenta, który wcześniej niechętnie odnosił się do budowy farm wiatrowych. Premier Donald Tusk i przedstawiciele rządu wezwali wczoraj do podpisania ustawy, podkreślając, że odblokowanie budowy farm wiatrowych przyczyni się do obniżenia cen energii w Polsce.

Kilka dni temu Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy w zakresie inwestycji w lądowe elektrownie wiatrowe. Następnie ustawa, której celem jest odblokowanie inwestycji w lądowe farmy wiatrowe w Polsce, została skierowana do rozpatrzenia przez prezydenta Karola Nawrockiego. Nowy prezydent, podobnie jak czynił to jego poprzednik, z niechęcią odnosił się do budowy farm wiatrowych – mimo, że są to obecnie najtańsze źródła energii elektrycznej, a zwiększenie mocy w lądowej energetyce wiatrowej daje szansę na tańszy prąd dla odbiorców w Polsce (i tym samym realizację wyborczej obietnicy Karola Nawrockiego o obniżeniu cen energii).

W ustawie o inwestycjach w elektrownie wiatrowe zostały ponadto uwzględnione przepisy przedłużające zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 r. Zgodnie z dotychczasowymi przepisami mrożenie cen prądu powinno być stosowane do końca trzeciego kwartału 2025 r., a ustawa, która trafiła na biurko prezydenta, zakłada przedłużenie mrożenia o trzy miesiące (na dotychczasowym poziomie 0,5 zł netto/kWh, czyli 0,62 zł brutto/kWh).

REKLAMA

Pozytywny wpływ ustawy wiatrakowej na przyszłe ceny prądu w Polsce podkreślał podczas wczorajszego wystąpienia premier Donald Tusk.

Czy się to komuś podoba, czy nie – wiatraki na lądzie dają szansę na najtańszy prąd. Pamiętam, jak prezydent Nawrocki opowiadał, że ceny prądu spadną o 1/3. Jeśli pan prezydent myśli, że ceny prądu spadają od uchwał czy projektów, czy deklaracji pana prezydenta, to nie wie, o czym mówi. Ceny prądu mogą spadać, gdy rząd dopłaci, bo zamrozi ceny – to jest w tej ustawie; ceny prądu będą spadać, gdy będzie coraz więcej tanich źródeł energii – i to jest też w tej ustawie – komentował premier Donald Tusk.

Wiatraki ograniczą import paliw kopalnych z Rosji

Do podpisania ustawy wiatrakowej zachęcał wczoraj także minister energii Miłosz Motyka. Szef nowego resortu podkreślił, że budowa farm wiatrowych na lądzie wpłynie na zmniejszenie zapotrzebowania na import paliw kopalnych.

Import paliw kopalnych z zagranicy, szczególnie z kierunku wschodniego, nie dał nam bezpieczeństwa. Produkcja energii w Polsce to najlepsza droga do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego (…) Bezpieczeństwo państwa to stabilne dostawy energii elektrycznej po niskich cenach. Ustawa o niskich cenach energii to efekt dialogu i konkretna ochrona odbiorców – powiedział Miłosz Motyka.

Apelujemy do prezydenta o podpisanie ustawy, która została szeroko skonsultowana, dobrze przygotowana i realnie zabezpiecza interesy różnych grup, gwarantując jednocześnie niższe ceny energii – dodał minister energii.

Prezes PSE: Farmy wiatrowe to ekonomiczna racjonalność

W briefingu Ministerstwa Energii wziął też udział Grzegorz Onichimowski, prezes operatora krajowego systemu elektroenergetycznego – Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE).

REKLAMA

Polska gospodarka potrzebuje taniej energii. Rozwój OZE w Polsce jest nierównomierny. Odblokowanie lądowej energetyki wiatrowej to kwestia bezpieczeństwa energetycznego, ale też ekonomicznej racjonalności inwestycji w źródła wytwórcze mówił prezes PSE.

W niedawnym wywiadzie dla serwisu wnp.pl Grzegorz Onichimowski mówił o zbyt wysokim – jego zdaniem – koszcie produkcji energii z morskich farm wiatrowych, które będą powstawać w polskiej części Morza Bałtyckiego. Jednocześnie podkreślił, że dużo tańszą i bezpieczniejszą energię zapewniłby rozwój energetyki wiatrowej na lądzie.

Przedsiębiorcy i organizacje branżowe: Na budowie farm wiatrowych zarobią polskie firmy

O podpisanie ustawy wiatrakowej zaapelowały także czołowe organizacje skupiające przedsiębiorców i sektor OZE, a także między innymi Związek Banków Polskich czy zrzeszający państwowe koncerny energetyczne Polski Komitet Energii Elektrycznej.

W apelu podkreślono między innymi duży udział polskich firm w budowie farm wiatrowych na lądzie.

50-60% nakładów inwestycyjnych w projekty wiatrowe na lądzie pozostaje w Polsce, trafiając do krajowych firm budowlanych, usługowych, producentów komponentów, a także samorządów. To ogromna szansa na impuls rozwojowy dla wielu regionów i znaczące wzmocnienie lokalnych gospodarek – podkreślono w apelu do prezydenta.

Więcej na temat przepisów zawartych w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych pisaliśmy w artykule: Sejm uchwalił ustawę wiatrakową. Do 20 tys. zł dla właścicieli domów, przy których staną wiatraki.

Piotr Pająk

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.