Polski system energetyczny gotowy na przyjęcie energii z morskich wiatraków
Polskie Sieci Elektroenergetyczne potwierdziły techniczną gotowość infrastruktury przesyłowej do przyjęcia mocy z morskich farm wiatrowych. W najbliższych latach moc farm wiatrowych w polskiej strefie Morza Bałtyckiego powinna wzrosnąć do niemal 6 GW, a w dłuższej perspektywie powinniśmy mieć w krajowym systemie elektroenergetycznym nawet kilkanaście gigawatów w morskich wiatrakach.
Operator krajowego systemu elektroenergetycznego Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) poinformował, że wszystkie linie i stacje niezbędne do przesyłu energii z morskich farm wiatrowych – w tym nowa stacja Choczewo i rozbudowana stacja Żarnowiec oraz łącząca je linia 400 kV – pomyślnie przeszły próby napięciowe.
PSE poinformowało, że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia wykonawca prac budowlanych na stacji Choczewo – konsorcjum firm SPIE Energy Poland i Elfeko – przeprowadził testy aparatury pierwotnej i wtórnej. Potwierdziły one, że obiekt technicznie jest gotowy do przyjęcia mocy z polskich wiatraków na Bałtyku.
Z kolei na budowanej od października 2024 r. linii 400 kV relacji Choczewo–Żarnowiec firma ElbudBis zawiesiła przewody fazowe i odgromowe, a w ostatnich dniach grudnia wykonała specjalistyczne pomiary potwierdzające gotowość linii do podania napięcia. Prace na stacji Żarnowiec w ostatnich miesiącach prowadziła spółka z grupy kapitałowej PSE – PSE Inwestycje. W połowie grudnia podłączono dwa nowe pola do szyn zbiorczych i przeprowadzono próby napięciowe, co oznacza, że stacja została przygotowana do podłączenia linii 400 kV, którą za kilka miesięcy z Choczewa popłynie pierwszy prąd z morskich wiatraków.
Prace zmierzające do umożliwienia odbioru energii z morskich farm wiatrowych i przesłania jej do odbiorców w głębi kraju były prowadzone przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne od 2019 r.
Do czasu zakończenia wszystkich prac budowlanych i uzyskania pozwoleń na użytkowanie infrastruktura przesyłowa i stacyjna wybudowane w celu odbioru energii z farm wiatrowych na morzu będą pozostawać w ruchu próbnym.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne są operatorem systemu przesyłowego energii elektrycznej w Polsce. Spółka zarządza siecią przesyłową, w której skład wchodzą – umożliwiające przesył energii na duże odległości – linie najwyższych napięć 400 kV oraz 220 kV o łącznej długości ponad 16 tys. kilometrów oraz 110 stacji elektroenergetycznych służących do przetwarzania i rozdziału energii elektrycznej.
Obecnie PSE realizują na północy Polski jeden z największych programów inwestycyjnych w historii spółki. Na potrzeby wyprowadzenia mocy z odnawialnych źródeł energii PSE budują dwie stacje elektroenergetyczne i ponad 250 kilometrów linii najwyższych napięć, a istniejąca infrastruktura jest modernizowana. W planach jest budowa kolejnych stacji i linii na potrzeby powstającej na Pomorzu elektrowni jądrowej.
Pierwsze wiatraki na polskim Bałtyku
Obecnie na zaawansowanym etapie prac są inwestycje w morskie farmy wiatrowe o łącznej mocy 5,9 GW. Są one realizowane w ramach pierwszego etapu rozwoju energetyki wiatrowej w polskiej części Morza Bałtyckiego, w którym inwestorzy uzyskali wieloletnie gwarancje cen energii w ramach kontraktów różnicowych dzięki indywidualnym decyzjom wydanym przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE).
Morskie farmy wiatrowe w pierwszym etapie budowy polskiego offshore realizują konsorcja PGE i Orsted, Orlenu i Northland Power, Polenergii i Equinoru oraz francusko-portugalski Ocean Winds.
Urząd Regulacji Energetyki kilka lat temu przyznał tym inwestorom prawo do wyrównania tzw. ujemnego salda – wynikającego z różnicy między rynkową ceną energii a ceną zapewnioną w kontrakcie różnicowym – do poziomu 319,6 zł/MWh. Ta stawka ma być co roku powiększana o inflację.
Kilka miesięcy temu w polskiej części Bałtyku stanęły pierwsze ogromne elektrownie wiatrowe o jednostkowej mocy 15 MW, budowane w ramach projektu Baltic Power o docelowej mocy 1,14 GW realizowanego przez joint venture Orlenu i kanadyjskiej firmy Northland Power. Więcej o tej inwestycji w artykule: Pierwsze turbiny na Bałtyku wyposażone w gondole ze Szczecina.

Pierwsza aukcja dla offshore
Ostatnio Urząd Regulacji Energetyki rozstrzygnął pierwszą aukcję dla morskiej energetyki wiatrowej, w której inwestorzy planujący realizację kolejnych projektów offshore konkurowali o kontrakty różnicowe, oferując możliwie niskie ceny energii. W aukcji prawo do kontraktów różnicowych i rozliczeń po cenie niemal 500 zł/MWh uzyskało trzech z czterech startujących oferentów. Więcej na ten temat w artykule: Trzech zwycięzców aukcji dla offshore. Cena blisko 500 zł/MWh.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
A to ciekawe – system niegotowy na przyjęcie energii z obecnych wiatraków na lądzie, nie wspominając o PV, a tutaj taka propaganda sukcesu. A może myślenie życzeniowe? Czy takie posty mają przekonać analityków do udzielenia kredytów na wiatraki? Ma ktoś pomysł?