ME: nie będzie zasadniczych zmian w ustawie o OZE

ME: nie będzie zasadniczych zmian w ustawie o OZE
Fot. Bartłomiej Derski, Wysokienapiecie.pl

W podanym przez rząd planie prac legislacyjnych znalazła się informacja o planowanym przyjęciu projektu nowelizacji ustawy o OZE w I kwartale br. Jak informuje Rzeczpospolita, powołując się na serwis prasowy Ministerstwa Energii, w zapowiedzialnej nowelizacji nie można spodziewać się rewolucyjnych zmian w nowym systemie wsparcia dla producentów zielonej energii. 

Zgodnie z nowelizacją ustawy o OZE, która weszła w życie z dniem 31 grudnia 2015 r., wprowadzenie systemu aukcyjnego oraz systemu taryf gwarantowanych dla najmniejszych producentów zielonej energii zostało przesunięte z 1 stycznia na 1 lipca 2016 r. Do tego czasu ma zostać przyjęta nowelizacja ustawy o OZE doprecyzowująca nowe zasady wsparcia.

Rzeczpospolita informuje powołując się na serwis prasowy Ministerstwa Energii, że w zapowiadanej nowelizacji ustawy o OZE, w części poświęconej systemowi aukcyjnemu nie planuje się wprowadzenia tzw. koszyków technologicznych, czyli podzielenia aukcji na grupy dla poszczególnych technologii.

REKLAMA

Aktualnie nie są prowadzone ani prace legislacyjne, ani koncepcyjne, których efektem byłaby zmiana zasad uczestnictwa wytwórców OZE w systemie aukcyjnym polegająca na powrocie do pomysłu koszyków technologicznych dla poszczególnych kategorii i rodzajów odnawialnych źródeł energii – „RZ” cytuje komunikat służb prasowych resortu energii.

REKLAMA

Według informacji uzyskanych przez Rzeczpospolitą z ME, nowelizacja ma mieć charakter „techniczny” i ma na celu „usunięcie wątpliwości interpretacyjnych, prawnych i redakcyjnych przepisów owego zasadniczego rozdziału ustawy”.

To wskazuje, że utrzymane zostaną aktualnie znajdujące się w ustawie o OZE podziały na koszyki mocowe – do i powyżej 1 MW, z zachowaniem kryterium produktywności do i powyżej 4000 godzin rocznie, a wszystkie technologie będą musiały konkurować ze sobą o wsparcie.

Cytowany przez Rzeczpospolitą Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej, postuluje, aby do systemu aukcji wprowadzić poprawkę, zgodnie z którą „aukcje prowadzono by jedynie dla technologii dojrzałych rynkowo, czyli farm wiatrowych i elektrowni na biomasę, a pozostałe należałoby zatrzymać w systemie zróżnicowanych zielonych certyfikatów jeszcze przez kilka lat”.

Link do artykułu w Rzeczpospolitej 

gramwzielone.pl