Chińczycy zainstalowali potężną turbinę wiatrową o mocy 26 MW. To nowy rekord

Według producenta jest to obecnie największa na świecie turbina wiatrowa pod względem mocy i średnicy wirnika. Zakończyła się instalacja maszyny w ośrodku testowym w Chinach.
Morska turbina wiatrowa o mocy 26 MW to produkt chińskiej firmy Dongfang Electric Corporation. W ośrodku innowacji, testów i certyfikacji sprzętu energetyki wiatrowej w Dongying, w prowincji Shandong w Chinach, zakończyła się instalacja tej potężnej turbiny. Jest ona wyposażona w wirnik o średnicy 310 m i łopaty o długości 153 m. Wysokość turbiny sięga prawie 200 m, a powierzchnia omiatania wirnika wynosi 77 tys. m2.
Jak wylicza serwis offshorewind.biz, opracowana przez Dongfang Electric Corporation turbina składa się z ponad 30 tys. komponentów. Wykorzystuje zintegrowaną technologię półbezpośredniego napędu, łączącą układ wału, przekładnię i generator. Pełne uszczelnienie konstrukcji ma zapobiegać korozji spowodowanej słonym środowiskiem morskim. Według zapewnień producenta jest to turbina odporna na tajfuny – ma bezawaryjnie działać w obszarach morskich o średnich i dużych prędkościach wiatru, zwykle przekraczających 8 m/s.
Turbina wiatrowa oferuje zakres mocy od 20 MW do 26 MW. Według Dongfang przy pełnej mocy każdy obrót wirnika może wytworzyć 62 kWh energii elektrycznej. Przy średniej prędkości wiatru 10 m/s pojedyncza jednostka mogłaby wyprodukować 100 GWh energii rocznie, co odpowiada zapotrzebowaniu około 55 tys. gospodarstw domowych w Chinach.
Chińskie rekordy w produkcji turbin dla offshore
O wyprodukowaniu elektrowni wiatrowej o mocy 26 MW Dongfang informował prawie rok temu. Powstała ona w fabryce w Fuzhou, w chińskiej prowincji Fujian.
Turbina pod względem mocy pobiła wcześniejsze osiągnięcia chińskiego rynku, który przejmuje dominację w wytwarzaniu ogromnych elektrowni do morskich farm wiatrowych. Wcześniej Dongfang wyprodukował turbinę o mocy 18 MW, a pod koniec 2023 r. chińska firma Mingyang Smart Energy zaprezentowała w Shanwei morską turbinę MySE 18.X-20MW, która osiąga moc znamionową w zakresie od 18 MW do 20 MW. Firma zapowiadała również opracowanie morskiej elektrowni wiatrowej o mocy 22 MW.
Wśród europejskich producentów, którzy jeszcze kilka lat temu przodowali w produkcji morskich elektrowni wiatrowych (chiński producent znalazł się na czele zestawienia po raz pierwszy w 2022 r.), największą obecnie turbinę oferuje duński Vestas. Model V236-15.0 MW to maszyna o mocy 15 MW i średnicy wirnika 236 m. Pod koniec ubiegłego roku inny wiodący producent z Europy – Siemens Gamesa – informował o testach prototypu morskiej turbiny o mocy 21 MW w duńskim ośrodku testowym Osterild.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Duża moc nie oznacza dużej produkcji energii. Liczy się CF (Capacity Factor). Podane w artykule 8m/s wiatru to nie jest duża prędkość wiatru. Duża prędkość to ponad 20m/s i z taką prędkością wiatru radzą sobie bez problemu współczesne morskie turbiny. Limit to coś około 30m/s, po przekroczeniu którego turbina się zatrzymuje. Tajfun potrafi dość mocno przekroczyć tą wartość, dlatego też turbina odporna na tajfuny musi mieć duży zapas wytrzymałości, co dość mocno podnosi cenę.
Najnowsze turbiny o mocach przekraczających 20MW to napięcie wyjściowe z turbiny do OSS na poziomie 144kV. Takie napięcie robocze ma turbina Siemensa. Dalsze zwiększanie mocy powyżej 30MW może już wymagać zastosowania jeszcze wyższych napięć a to generuje mnóstwo dodatkowych problemów i podnosi dość mocno koszt każdego megawata mocy.
Co do samej odporności na tajfuny to radzę poszukać sobie na necie zdjęć połamanych łopat na najnowszych chińskich turbinach, które ponoć też miały być odporne na tajfuny. Chiński marketing od wielu lat słynie z bajkopisarstwa. Na portalach aukcyjnych mamy zatrzęsienie małych kieszonkowych latarek o mocach światła większych niż reflektory lotnicze. Można też znaleźć małe akumulatorki o pojemnościach podobnych do akumulatorów rozruchowych do diesla. Jak jest faktycznie to widać na różnych forach pasjonatów, którzy kupili te cuda i ujawniają gorzką prawdę. Oczywiście Chińczycy dokonali ogromnego postępu, ale mają duże skłonności do ubarwiania rzeczywistości. Dlatego w ich przypadku o faktycznym postępie można mówić dopiero po weryfikacji tych parametrów w niezależnych ośrodkach badawczych lub obiektywnie dokonanych testach.
Brawo Dongfang.