Prezydent zawetował ustawę wiatrakową. Poprze mrożenie cen energii i biogaz

Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę mającą odblokować inwestycje w lądowe farmy wiatrowe. Określił powiązanie w ustawie kwestii wiatraków z cenami energii jako „szantaż lobbystów”. Jednocześnie zapewnił o poparciu dla niektórych dodatkowych rozwiązań, które znalazły się w zawetowanej ustawie – w tym obejmujących mrożenie cen prądu oraz wsparcie dla sektora biogazu. Na prezydenckie weto szybko odpowiedzieli m.in. premier oraz prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Prezydent Karol Nawrocki ogłosił zawetowanie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Wcześniej ustawa opracowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska została uchwalona przez Sejm głosami posłów koalicji rządzącej.
Zawetowana ustawa miała odblokować inwestycje w lądowe farmy wiatrowe poprzez zmniejszenie minimalnej odległości wiatraków od domów z 700 do 500 m – przy czym decydujący głos w zakresie zgody na inwestycje wiatrowe na danym terenie miał przypaść gminom i lokalnym społecznościom. W ustawie została także zawarta zachęta do poparcia inwestycji wiatrowych. Właściciele domów, które znalazłyby się w odległości bliżej niż 1000 m od wiatraka, mieli uzyskiwać do 20 tys. zł rocznie, licząc od każdego megawata mocy wiatraka. Dodatkowe korzyści miały także przypaść gminom w postaci wyższych wpływów z lokalnych podatków.
– W sposób jednoznaczny zdecydowałem się zawetować ustawę wiatrakową, bo to rodzaj szantażu wobec społeczeństwa. To oczywiste, że ludzie nie chcą mieć obok swoich domów wiatraków. Jestem głosem Polaków i tak na to patrzę, że tam, gdzie możemy Polskę wzmocnić, będziemy to robić. A tam, gdzie większość parlamentarna nie wsłuchuje się w głosy Polaków, to prezydent Polski będzie za społeczeństwem stał – powiedział dzisiaj prezydent, ogłaszając weto.
– Nie zgodzę się nigdy na rodzaj szantażu wokół wiatraków i wiązaniem tego z cenami za energię elektryczną – dodał Karol Nawrocki.
Co teraz z ustawą wiatrakową?
Weto prezydenta praktycznie przekreśla szansę na wejście w życie przepisów liberalizujących zasady budowy lądowych farm wiatrowych. Weto oznacza przekazanie ustawy do ponownego rozpatrzenia przez Sejm. Posłowie mogą odrzucić weto prezydenta, ale potrzebne będzie do tego 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
W przypadku odrzucenia weta prezydent powinien w ciągu 7 dni podpisać ustawę i zarządzić jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. W razie ponownego uchwalenia ustawy przez Sejm prezydentowi nie przysługuje prawo wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego. Patrząc na obecny układ sił w Sejmie, odrzucenie prezydenckiego weta wydaje się jednak mało realne.
Prezydent poprze mrożenie cen energii
Decyzja prezydenta o zawetowaniu ustawy wiatrakowej ma również bezpośrednie konsekwencje dla cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. W zawetowanej ustawie zostały bowiem uwzględnione, na ostatnim etapie procesowania jej w parlamencie, przepisy przedłużające mrożenie cen energii o jeden kwartał – do końca 2025 r.
Zgodnie z przepisami zawartymi w ustawie ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych miałyby być nadal zamrożone na dotychczasowym poziomie 0,5 zł netto/kWh (0,62 zł brutto/kWh). Ministerstwo Klimatu i Środowiska oszacowało koszt dodatkowego mrożenia w czwartym kwartale br. na 500-850 mln zł.
Prezydent poinformował dzisiaj, że popiera dalsze mrożenie cen energii i że jego kancelaria wystąpi z inicjatywą ustawodawczą w tym zakresie. W tym celu z ustawy wiatrakowej mają zostać wyjęte przepisy o mrożeniu, które Kancelaria Prezydenta chce przekazać do parlamentu w indywidualnej inicjatywie ustawodawczej.
Jak zwrócił uwagę Karol Nawrocki, ustawa o zamrożeniu cen energii może zostać uchwalona do końca września i prezydent ją podpisze. To ważny termin, ponieważ dotychczasowe mrożenie cen energii dla gospodarstw domowych – zgodnie z brzmieniem aktualnych przepisów – wygasa 30 września br.
Jednocześnie prezydent zapowiedział, że w ciągu 100 dni jego kancelaria przygotuje nowe rozwiązania legislacyjne odnoszące się do cen energii elektrycznej.
Nowa inicjatywa dla biogazu
W ustawie wiatrakowej znalazły się także – obok przepisów dla wiatraków i w zakresie cen energii – inne rozwiązania, obejmujące m.in. wsparcie dla wytwórców biogazu i biometanu. Ogłaszając prezydenckie weto dla ustawy wiatrakowej, Karol Nawrocki zapewnił dzisiaj o swoim poparciu dla sektora biogazowego.
Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta w najbliższym czasie mają się spotykać z przedstawicielami branży biogazowej i opracować rozwiązania, które będą wspierać budowę biogazowni.
Wspieramy wysiłek przedstawicieli branży biogazowej, która daje możliwość zwiększenia palety odnawialnych źródeł energii. W OZE musi być miejsce i dla biogazowni, i oczywiście także dla wiatraków. W polskim bilansie energetycznym musi być także miejsce dla czarnego złota, czyli węgla – i w przyszłości dla atomu
– powiedział prezydent.
Mocna odpowiedź premiera i prezesa PSE
Na decyzję o wecie prezydenta w mediach społecznościowych odpowiedział premier Donald Tusk.
– Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Nawrockiego. Niewykluczone, że jedno i drugie. Jego weto oznacza droższy prąd dla wszystkich Polaków – dziś i w przyszłości. Pierwsze egzaminy: z dyplomacji i energetyki oblane. Zapłacą wszyscy – napisał na platformie X premier Donald Tusk.
– Ceny energii dla polskich rodzin i polskich firm muszą spadać! By było to możliwe, potrzebujemy tanich źródeł energii. Lądowe wiatraki są najtańsze. To proste – dodał minister finansów Andrzej Domański.
W podobnym tonie wypowiedział się prezes Grzegorz Onichimowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE), czyli operatora krajowego systemu elektroenergetycznego.
– Prezydent zawetował ustawę wzmacniająca bezpieczeństwo Polski, obniżającą koszty energii dla gospodarki i poprawiającą byt lokalnych społeczności. Wygrał lobbing węgla i ideologiczne zacietrzewienie. Wstyd – napisał prezes PSE.
Z kolei minister energii Miłosz Motyka, krytykując decyzję prezydenta, przytoczył wyliczenia, zgodnie z którymi każdy 1 GW więcej mocy w lądowej energetyce wiatrowej to spadek kosztów energii o około 10-20 zł/MWh.
– Weto prezydenta pod ustawą gwarantującą niskie ceny energii to uderzenie w polskie rodziny, przemysł, bezpieczeństwo energetyczne i całą gospodarkę. Potencjał, jaki dają tanie źródła energii, powinien zostać odblokowany. Decyzja prezydenta to działanie wbrew interesowi Polek i Polaków – powiedział Miłosz Motyka.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Pisowski kundelek. Do USA nie poleciał jak okazało się, że przy stole negocjacyjnym będą mówili po angielsku.
Roxy@ Kundelek Tusk na smyczy Ursuli Von…. jak zwykle podwiną ogonek i zniknął z przestrzeni publicznej jak zawsze gdy coś się niedobrego dzieje w Polsce. Pokaże twarz gdy już wszystko ucichnie.
Tusk niech przestanie kłamać. Wrzucił dwie ustawy w jedno i myśli, że ktoś się na to nabierze i to podpisze?
Wrocław dumny z Polskiego Prezydenta. Brawo
Mina PiSowców otrzymująca fakture z Taurona lub z PGE w Pażdzierniku – BEZCENNA
Jak nienawidzę pisu to rząd niepotrzebnie kombinuje z tym łączeniem mrożenia cen prądu i ustawą wiatrakową. Widocznie nie chcą mrozić cen (to złe dla budżetu, a ten pęka w szwach) bo było wiadome, że presidente na 500m dla wiatraków się nie zgodzi.
Co temu półgłówki sutenerowi przeszkadzają wiatraki. Rolnicy czekają na tą ustawę, bo z wiatraków czysta kasa za wydzierżawienie pola.
I już widać, ustawki i bijatykę, czyli jak już pisali -Narwocki to kij w szprychy i piasek w tryby gospodarki .
Co tacy smutni jesteście. Prezydent dobrze zrobił, popieram go.