Magazyny energii z zerowym wsparciem z rynku mocy? Branża ostrzega

Rynek mocy był dotychczas kluczowy dla zabezpieczenia przyszłych przychodów przez inwestorów rozwijających w Polsce sieciowe magazyny energii. Realizowane obecnie w naszym kraju duże inwestycje magazynowe nie powstałyby bez zabezpieczenia kontraktów mocowych. W ostatnich aukcjach mocowych warunki wsparcia dla magazynów energii zostały jednak wyraźnie ograniczone. Niski poziom tzw. współczynnika dyspozycyjności w najbliższej aukcji mocowej – w połączeniu z opóźnieniem w ocenie wniosków w programie dotacji dla magazynów energii – tworzy ryzyko dla inwestorów.
Obecnie w Polsce realizowane są pierwsze duże, sieciowe magazyny energii o mocach liczonych w setkach megawatów. To w dużej mierze zasługa rynku mocy, który pozwolił inwestorom zabezpieczyć wystarczający poziom przyszłych przychodów, aby mogli oni uzyskać finansowanie bankowe i podjąć ostateczne decyzje inwestycyjne. Pozostałe źródła przychodów, które mogą generować magazyny jak arbitraż cenowy, czyli zarabianie na różnicach cen na giełdzie energii, czy świadczenie usług sieciowych, nie dają – bez rynku mocy – przewidywalnych długoterminowych gwarancji przychodów.
Kluczowy dla wysokości wsparcia, które inwestorzy mogą zabezpieczyć w kontraktach mocowych, jest tzw. korekcyjny współczynnik dyspozycyjności. Wskazuje on, ile procent mocy magazynu energii będzie można zaoferować w aukcji mocowej. Jak tłumaczyła w jednym z wywiadów dla Gramwzielone.pl Barbara Adamska z Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii (PSME), budując magazyn o mocy 100 MW, przy oferowanym wcześniej współczynniku na poziomie 95 proc. jego właściciel mógł zaoferować w aukcji mocowej 85 MW (konieczne jest jeszcze uwzględnienie buforu w wysokości 10 proc.).
Korekcyjny współczynnik dyspozycyjności dla magazynów energii w kolejnych aukcjach został mocno zredukowany, co istotnie zmniejszyło możliwości zabezpieczenia odpowiednich przychodów przez inwestorów szukających finansowania dla swoich projektów. Teraz warunki dla magazynów energii w kolejnej aukcji mają ponownie się pogorszyć.
Polskie Stowarzyszenie Magazynowania Energii informuje, że w aukcji zaplanowanej na 11 grudnia 2025 r. korekcyjny współczynnik dyspozycyjności dla magazynów energii wyniesie zaledwie 13,39%, co przełoży się na bardzo niskie wynagrodzenie z rynku mocy.
Inwestorzy nadal nie wiedzą, czy dostaną dotacje
Ponadto, jak ostrzega PSME, dodatkowe ryzyko dla inwestorów chcących wystartować w najbliższej aukcji mocowej, tworzy opóźnienie w ocenie wniosków o dofinansowanie w programie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Chodzi o program „Magazyny energii elektrycznej i związana z nimi infrastruktura dla poprawy stabilności polskiej sieci elektroenergetycznej” z budżetem wynoszącym aż 4,15 mld zł – z czego 3,735 mld zł przeznaczono na dotacje, a 0,415 mld zł na pożyczki.
Dofinansowanie w tym programie ma zostać przyznane na budowę magazynów energii elektrycznej o jednostkowej mocy nie mniejszej niż 2 MW i pojemności przynajmniej 4 MWh
Nabór wniosków w tym programie zakończył się w czerwcu br., jednak wnioskodawcy nadal nie wiedzą, czy dostaną wsparcie, a konkurencja jest duża. W naborze wpłynęło prawie 630 wniosków o dofinansowanie w całkowitej wysokości niemal 28 mld zł.
Stowarzyszenie reprezentujące krajową branżę magazynów energii podkreśla, że wielu inwestorów nie otrzymało jeszcze decyzji o przyznaniu dofinansowania – mimo że zgodnie z harmonogramem programu listy rankingowe powinny być znane już w sierpniu, a decyzje o dofinansowaniu podjęte najpóźniej na początku listopada.
Ryzyko zerowego wynagrodzenia z rynku mocy
Polskie Stowarzyszenie Magazynowania Energii ostrzega, że opóźnienie w ocenie wniosków w tym programie tworzy dodatkowe ryzyko dla inwestorów, którzy rozważają udział w najbliższej aukcji mocowej. Jak podkreśla PSME, inwestorzy planujący projekty magazynowe mogą połączyć pomoc inwestycyjną – np. w formie dotacji – z wynagrodzeniem za świadczenie obowiązku mocowego. Jednak w sytuacji bardzo niskiego współczynnika dyspozycyjności, który będzie obowiązywać w najbliższej aukcji i po odliczeniu ewentualnego dofinansowania, inwestorzy mogą otrzymać zerowe wynagrodzenie – przy jednoczesnym podjęciu zobowiązania do świadczenia usług mocowych przez 17 lat i ryzyku kar za niewywiązanie się z obowiązku mocowego.
.
.
.
- Wynagrodzenie inwestora z tytułu świadczenia usług mocowych może wynosić zero – mimo obowiązku ich realizacji i ryzyka kar - jeśli nie zostaną pilnie rozwiązane opóźnienia w przyznawaniu dofinansowania z NFOŚiGW - ocenia Joanna Bolesta z firmy Iberdrola Renewables Polska
PNSM podkreśla, że brak pewności co do podpisania umowy o dofinansowanie z NFOŚiGW uniemożliwia inwestorom podjęcie racjonalnej decyzji o udziale w aukcji, która dla wielu z nich jest kluczowa w kontekście pozyskania finansowania zewnętrznego.
Inwestorzy nie powinni znajdować się w sytuacji, w której muszą wybierać między ryzykiem finansowym, a utratą szansy na długoterminowy kontrakt. Apelujemy o pilne działania, które pozwolą złagodzić skutki opóźnień i zapewnić stabilność procesu inwestycyjnego
- podkreśla Barbara Adamska, prezes PSME.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Zdanie „Stowarzyszenie reprezentujące krajową branżę magazynów energii podkreśla, że wielu inwestorów nie otrzymało jeszcze decyzji o przyznaniu dofinansowania – mimo że zgodnie z harmonogramem programu listy rankingowe powinny być znane już w sierpniu” może sugerować, że są wybrani inwestorzy, którzy już znają decyzję i się cieszą, mimo że listy rankingowej nadal nie ma.
Rynek mocy nie jest dla magazynów!!! To że ich dopuścili to była pomylka
Do Rery: a dla kogo niby jest rynek mocy Twoim zdaniem? Rozumiem, że twierdzisz jakoby magazyn energii nie był zdolny podać mocy do SE?
Ciekawy rynek
Mam taki super produkt, wiecie rewolucja, ale wiecie potrzebuje dotacji zeby go zbudować, ale wiecie jak dacie dotacje to będę wam z niego drogo sprzedawać prąd, bo wiecie muszę zarobić, ale wiecie, dajcie dotacje bo inaczej nie zbuduje.
Alladynie, rynek mocy miał dać zachętę do budowy jednostek gazowych, dzięki którym udda sie utrzymać jakoś rynek energii