Przemysłowe pompy ciepła będą bardziej opłacalne niż paliwa kopalne

Przemysłowe pompy ciepła będą bardziej opłacalne niż paliwa kopalne
fot. Gramwzielone.pl 2025 / Wygenerowano za pomocą Google Gemini

Według Instytutu Reform bez jak najszybszego wsparcia elektryfikacji przemysłu Polska znajdzie się w pułapce drogich paliw. Organizacja uważa, że gaz i biomasa to tylko pozornie tańsze źródła ciepła dla zakładów. W nadchodzących latach surowce te staną się dla przemysłu pułapką kosztową ze względu na rosnące ceny uprawnień do emisji i rozwój OZE.

W drugim raporcie z serii „Produkcja pod napięciem” eksperci Instytutu Reform analizują bariery finansowe, które spowalniają transformację przemysłowych źródeł ciepła. Za największą uważają wysokie koszty operacyjne po przejściu na energię elektryczną. Dlatego autorzy raportu podkreślają, że konieczne jest wypracowanie skutecznych instrumentów wsparcia – zwłaszcza dla zakładów wykorzystujących ciepło do 200 st. C, np. w przetwórstwie spożywczym oraz papiernictwie.

Z raportu wynika, że przemysłowe pompy ciepła już w przyszłej dekadzie staną się bardziej opłacalne niż paliwa kopalne. Decyzje inwestycyjne według Instytutu Reform trzeba jednak podejmować już teraz, bo transformacja zakładów to długotrwały proces.

REKLAMA

Potrzebne są odpowiednie bodźce regulacyjne i finansowe, by z jednej strony zachęcić do modernizacji, a z drugiej strony – ustabilizować koszty operacyjne po elektryfikacji. Bez systemowych rozwiązań elektryfikacja pozostanie niszą, a przemysł ugrzęźnie w technologiach bez przyszłości – mówi Klaudia Janik, analityczka ds. polityki klimatyczno-energetycznej w Instytucie Reform i jedna z autorek raportu.

Kosztowe pułapki dla przemysłu

Jak podaje Instytut Reform, głównym powodem spadku opłacalności gazu i biomasy jako źródeł ciepła są zmiany w otoczeniu prawnym i ekonomicznym. Obejmują one rozszerzenie systemu handlu emisjami m.in. na mniejsze zakłady przemysłowe (system ETS2 wejdzie w życie już w 2027 r.) oraz korzystniejsze warunki do rozwoju odnawialnych źródeł energii.

Utknięcie we wskazanych technologiach według instytutu może być problemem dla polskich zakładów.

Pułapka biomasowa

Autorzy raportu uważają, że rosnący popyt przy ograniczonej krajowej podaży biomasy doprowadzi do skoków cen. Możliwe zaostrzenie kryteriów dla biomasy uznawanej za zrównoważoną może sprawić, że stanie się ona rzadkim i cennym dobrem. Z kolei biomasa niespełniająca rygorystycznych wymogów (np. zrębki drzewne) może zostać objęta opłatami za emisję.

Pułapka gazowa

Instalacje wykorzystujące gaz ziemny według Instytutu Reform mogą już za kilka lat stać się ciężarem dla firm, gdy skończą się obowiązujące dzisiaj mechanizmy wsparcia (np. premia kogeneracyjna), a pojawią się dodatkowe opłaty emisyjne. Zakłady wykorzystujące ciepło do 200 st. C w procesach produkcyjnych powinny już decydować o zmianie źródła zasilania.

REKLAMA

Według analiz już w najbliższych latach przemysłowe pompy ciepła w ramach układów hybrydowych staną się tańsze w eksploatacji niż kotły gazowe. Natomiast w kolejnej dekadzie pełna elektryfikacja będzie w każdym przypadku opłacalniejsza.

Potrzebne działania rządu

Instytut Reform podkreśla, że choć przyszła dekada wydaje się perspektywą odległą, to decyzje trzeba podejmować dziś. Procesy inwestycyjne w przemyśle trwają bowiem nawet 7–10 lat, a przebudowa zakładów wiąże się z przestojami i wysokimi kosztami. W raporcie wskazano konkretne działania, które może podjąć państwo, aby przyspieszyć transformację i ograniczyć ryzyko kosztownej zwłoki.

Wśród rekomendacji znajdują się:

  • modyfikacja opłaty mocowej dla przemysłu,
  • promowanie taryf dynamicznych i elastyczności zużycia energii,
  • wsparcie inwestycyjne (CAPEX) i operacyjne (OPEX),
  • likwidacja subsydiów dla gazu i nieelastycznych odbiorców,
  • rozważenie wprowadzenia jednostronnych kontraktów różnicowych dla ciepła przemysłowego.

Za szczególnie istotne w raporcie uznano wsparcie operacyjne – stabilizujące koszty po elektryfikacji. Ma ono największy potencjał, by przełamać obecny impas inwestycyjny.

Modernizacja zakładów produkcyjnych to ogromna szansa na niższe rachunki, mniejsze emisje i większą efektywność. Potrzebujemy jednak decyzji inwestycyjnych i realnego wsparcia dla przemysłu tu i teraz – nie za 10 lat – podkreśla Aleksander Śniegocki, prezes Instytutu Reform.

Składniki rachunku za energię elektryczną odbiorców przemysłowych w Polsce w 2025 r. - wykres
Składniki rachunku za energię elektryczną odbiorców przemysłowych w Polsce w 2025 r. Źródło: Instytut Reform
Procentowy udział składników rachunku dla przedsiębiorstw przemysłowych - wykres
Procentowy udział składników rachunku dla przedsiębiorstw przemysłowych. Źródło: Instytut Reform

Przyszłość według instytutu należy do elektryfikacji, jednak bez szybkich decyzji i jasnego wsparcia publicznego polski przemysł zamiast modernizacji czeka regres.

Pełen raport „Produkcja pod napięciem #2. Aspekty finansowe elektryfikacji przetwórstwa przemysłowego” jest dostępny na tej stronie.

redakcja@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.