Niemiecka fotowoltaika przebiła barierę 100 GW

Na początku 2025 r. całkowita moc elektrowni fotowoltaicznych w Niemczech przekroczyła 100 GW. Rok 2024 okazał się kolejnym rekordowym rokiem dla niemieckiej fotowoltaiki pod względem uruchomionych mocy.
Niemieckie stowarzyszenie branży fotowoltaicznej BSW Solar informuje, że na przełomie 2024 i 2025 r. moc elektrowni fotowoltaicznych w Niemczech przekroczyła 100 GW. To zasługa rekordowych inwestycji z zeszłego roku.
2024 był kolejnym rekordowym rokiem dla niemieckiego sektora PV pod względem nowych mocy. Według szacunków BSW Solar w ubiegłym roku Niemcy uruchomili elektrownie fotowoltaiczne o mocy około 17 GW. Tym samym pobili swój rekord z 2023 r., kiedy w Niemczech powstały elektrownie PV o mocy 15,4 GW.
Fotowoltaika wtyczkowa ze wzrostem ponad 100 proc.
Zeszłoroczny rekord nowych mocy w PV w Niemczech został osiągnięty mimo spadku inwestycji w segmencie domowych instalacji PV (-15 proc. r/r). Wzrosły natomiast inwestycje w segmencie przedsiębiorstw (+25 proc. r/r) i zwłaszcza w segmencie naziemnej fotowoltaiki (+40 proc.).
Ponadto BSW Solar odnotowuje ponad 100-proc. wzrost nowych mocy w stosunkowo nowym segmencie rynku PV, jakim jest fotowoltaika wtyczkowa (balkonowa). W ubiegłym roku Niemcy mieli zainstalować tego typu instalacje PV o mocy około 0,4 GW.

Mimo pewnego spadku nowych inwestycji na koniec 2024 r. największy udział w całkowitej mocy elektrowni fotowoltaicznych w Niemczech zachował segment domowej fotowoltaiki (38 GW). Następne były segmenty fotowoltaiki w przedsiębiorstwach (29 GW) oraz naziemnych farm PV (32 GW).
Całkowita moc fotowoltaiki plug-in na koniec zeszłego roku wynosiła według BSW Solar około 0,7 GW.

Cel Niemiec na 2030
Mimo świetnego wyniku całkowitej mocy fotowoltaiki Niemcom sporo jeszcze brakuje do wyznaczonego przez rząd celu zainstalowanej mocy PV na poziomie 215 GW na koniec obecnej dekady. BSW Solar wskazuje w tym kontekście na potrzebę usunięcia barier, które utrudniają inwestycje w fotowoltaikę, w tym stworzenia lepszego otoczenia regulacyjnego dla inwestycji w projekty łączące PV z magazynowaniem energii.
Stowarzyszenie przywołuje przy tym wyniki ostatniego badania opinii publicznej wykonanego przez firmę YouGov, które wskazuje, że dalszy rozwój energetyki słonecznej popiera 2/3 niemieckiego społeczeństwa. W tym ekspansję fotowoltaiki poparło w badaniu 88 proc. wyborców Zielonych, 73 proc. wyborców SPD, 72 proc. wyborców FDP oraz 71 proc. wyborców CDU/CSU.
Niemcy zainstalowali co czwarty panel w UE
Zeszłoroczny wzrost zainstalowanej mocy fotowoltaiki na poziomie 17 GW oznacza, że udział Niemiec we wzroście mocy w PV w całej Unii Europejskiej wyniósł około 25 proc.
Jednak mimo ponownego zwiększenia zainstalowanych mocy w niemieckiej fotowoltaice zeszłoroczny wzrost mocy w PV w Unii Europejskiej okazał się tylko nieznacznie wyższy od zanotowanego w 2023 r. Europejskie stowarzyszenie branży fotowoltaicznej SolarPower Europe (SPE) mówi nawet o hamowaniu europejskiej fotowoltaiki.
Według SPE do niewielkiego wzrostu inwestycji w 2024 r. względem danych z 2023 r. przyczynił się między innymi polski rynek PV. Więcej na ten temat w artykule: Boom na fotowoltaikę w Europie hamuje.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
No właśnie wiec mimo kryzysu Niemcy będą mogli zaoszczędzić na prądzie gigantyczne pieniądze za ca 100TWh razy powiedzmy 1 pln na kilowatogodzinie to jest 100 miliardów rocznie PLN!!!! A Polacy co w tym czasie? Zawijają sreberka…..
Twoim tokiem myślenia jak Polska miałaby zainstalowane 100 GWp ( ma aktulnie 21 GWp ) zaoszczędziłaby 100 mld zł ? poczekajmy już w marcu, dobre cięcia produkcji z OZE na poziomie 4-6 GW mocy to rozumiem że też zarabiamy na tym ?
Aby podane wartości móc odnieść do Polski i określić, jak Polska wypada w porównaniu do Niemiec w tym obszarze, to warto dokonać kilku porównań. Jeśli porówna się liczbę ludności w Polsce (37,6 mln) i Niemczech (84,5 mln) do łącznej zainstalowanej mocy PV w Niemczech (100 GWp) i w Polsce (21 GWp), to wychodzi, że polskie 21 GWp odpowiada niemieckiemu 47 GWp. Natomiast jeśli porówna się łączną produkcję energii elektrycznej w Niemczech (450 TWh rocznie) i Polsce (164 TWh), to wówczas polskie 21 GWp odpowiada niemieckiemu 58 GWp.
@ZZZ – a biorąc pod uwagę PKB polskie 21 odpowiada niemieckiemu 101. Tak czy siak, przewyższają nas o jakieś 20 lat, bo w PEP2040 nawet te 47 GW nie jest przewidywane.
@SubSoleLAB – nie wiem, skąd wytrzasnąłeś te 1 PLN/kWh, średnia cena prądu na giełdach kiedy PV nie pracuje to koło 50 gr. Raczej nie da się policzyć dokładnie ze względu na mechanizm ustalania cen na giełdach, poza tym średnie obejmują też godziny nocne kiedy PV nie pracuje, ale i zapotrzebowanie i ceny są niskie. W każdym razie wartość 30-40% z tych 100 TWh będzie koło zera.
100 GW i niewielkie inwestycje w magazyny.
Po co jak prosumenci to frajerskie banki, które można wyłaczac bezkarnie jak prądu za dużo .Wyraźnie widać że największy wzrost jest w PV balkonowej inie wynika z tego że zestawy nie kosztują już 2500 euro bo staniały ale dlatego ze naganiacze instalują tym którzy nie potrafią liczyć
Kolejny krok to naliczanie prosumentom opłat za energię bierną bo gdy napięcie podskoczy to falowniki zaczynają tę energie produkować
Ciekaw jestem czy Niemcy zastrajkują jak się zorientują że rachunki przy balkonówce nie zmalały a wzrosły
30 lat dotowania ponad 55% nie spowodowały stabilnego rynku
Nieczy często kupują prąd z polskiego węgla a spłacają gdy u nich mocno wieje.
Warto by było artykuł poszerzyć o pojemność banków domowych bo tak naprawdę tylko to może dziś stabilizować system i tylko to ma perspektywy niezależnie po ile te banki kupują bo z balkonu to energii ani zysków nie będzie
Zamiest w Polsce dotować auta EV to powinni dąć spore dopłaty do banków to OZE nabrałóby sensu
A tak wyłączenia w maju spowodują że starzy prosumenci będą sobie włosy rwać.
Nowi którym wciśnięto ceny godzinowe te nie potrafią zarządzać bankami i dostana grosze za swoje depozyty
Do tego rząd nie przygotował ustawy zmuszającej dostawców energii do pozwolenia na wykorzystywanie banków do handlu
brak zarobku na PV spowoduje, że w Polsce tempo montażu spadnie.
Do tego zawyżone faktury prognozowe też spowodują strach przed PV.
OSD oddając nadpłaty wykaże straty i będzie chciał podwyżek taryf od URE
Mamy 1,5 mln prosumentów to już jakaś partia czy stowarzyszenie powinno powstać aby zatrzymać pratyki Big Energy.
Jeśli prosumenci muszą sprzedawać po cenach giełdowych to dlaczego ma im depozyt przepadać?
Sprzedawca PV@ Ty się najpierw zastanów nad jednym. Niemcy od dawna, żerują na biedniejszych krajach mając tania siłę roboczą taką jak np Polacy. Kto nas zniszczył w czasie wojny? Niemcy. Komuna i ZSRR ograbiali z wszystkiego a na półkach był przysłowiowy ocet i denaturat i zadłużenie kraju na prominentów rosło niebotycznie. Niemcy latami budowali swoją potęgę nieraz nieuczciwie i okradając innych zwłaszcza w czasie wojny. Obecnie Polska zaczynała stawać się konkurencyjna np. w transporcie towarów to Niemcy wymyślili przepis aby kierowca z polski zarabiał w czasie przejazdu przez Niemcy tyle co Niemiec. Konkurencje trzeba niszczyć a Niemcy są w tym mistrzami. Kupić firmę konkurenta i zlikwidować a Polacy nie lepsi bo tylko potrafią sprzedawać, zwłaszcza politycy obecnej partii wiec mamy co mamy.
@Sprzedawca PV – a te 20 lat, to się jakoś da wyliczyć, czy to tak z księżyca wzięte. Ja podałem prawidłowe dane i wyliczenia i nie opieram się na jakiś tam wyobrażeniach, więc proszę o merytoryczne argumenty.
Bariere przebiły też ceny, 21 centow za kwh w styczniu , gdzie w październiku bylo 14, a w lipcu 10… Eko kosztuje.
@Zygi – po czym poznać wyborcę pis? Po ciężkim kompleksie niższości w stosunku do Niemców. Ja piszę o faktach, a ty o swoich kompleksach. Co one mają wspólnego z tym, że w Niemczech jest 5x więcej PV niż w Polsce?
@ZZZ – Polityka Energetyczna Polski 2040, jedyny oficjalny dokument rozwoju energetyki w Polsce, przewiduje 45 GW na koniec 2040 roku, czyli za 16 lat. Nie bedę się rozpisywał nt jakości tego dokumentu, dodam że nie wierzę w jego realizację w wielu punktach, ale jest to póki co oJEDYNY ficjalny plan rządu. Jak to wygląda w praktyce – w 2022 liczba odmów warunków przyłączenia wynosiła 90%, w 2023 już około 99%. Oznacza to, że budowane farmy są dawno klepnięte”, nowych projektów jest jak na lekarstwo. O ile w 2023 fotowoltaika pobiła rekord (przybyło 4,8 GW), to teraz mamy wyraźne hamowanie – o ile w pierwszym kwartale 2024 przybyło więcej niż średnio w 2023, w całym 2024 roku bedzie prawdopodobnie mniej. Jeśli nic natychmiast się nie zmieni w kwestii wydawania warunków przyłączenia i uzyskiwania PnB, to w 2025-26 nastąpi załamanie na rynku farm. Sektor mikro ustabilizował się na poziomie kilkakrotnie niższym niż 2021, nie stanowi już motoru wzrostu.
Polska powinna brać przykład z Niemiec i rozwijać fotowoltaike w bardziej dynamiczny sposób.
fotowoltaika w net billingu nie ma uzasadnienia ekonomicznego, chyba ze ktos ma firme i bedzie 100 procent autokonsumpcji. Ten balkonowy szajs to tez parodia i nieporozumienie. To sie nigdy nie zwroci Montujcie tylko male instalacje off grid 5-10 kwp z magazynem 10-15 kwh lifepo4. Kupcie sobie panele na aledrogo albo olx a falowniki i magazyny na ali . Za 10-12 k zrobicie na gotowo i 8 miesiecy w roku nie pobierzecie nic z sieci. Tylko to ma sens i sie oplaca,a jak tanio kupicie i zamontujecie sami lub z pomoca elektryka to bedzie mega szybki zwrot!
@off gridowiec – przestań oszuście ludziom mącić w głowach.
Niemcy zrobili świetny ruch, który jak zwykle będzie kołem napędowym ich gospodarki. Mimo wielkich wysiłków, by blokować przejście na energetykę uniezależnioną od importu paliw, to jednak Niemcy skutecznie dążą do zmniejszania importu paliw. Tymczasem w Polsce silniejsze są naciski na energetykę uzależnioną od innych, w szczególności atomową, która nie dość, że nie będzie Polska, to będzie ekstremalnie droga i bez sensu. Kluczowy element w energetyce to import paliw, zużywanie wody, zanieczyszczenia i odpady i związane z tymi sprawami różne kwestie, rozwiązaniem strategicznym jest odpowiednie nasycenie obszaru Polski źródłami czystego OZE – panele, wiatraki, małe elektrownie wodne i magazyny różnego typu.
No i mało kto zapomina, ze równolegle obok PV budują masę magazynów, dzięki czemu będzie można tą energię gdzieś zmagazynować, a nie jak u nas wyłączać elektrownie, gdy będzie nadwyżka produkcji w dni słoneczne.
Tak cudownie im to działa, że aż trzeba było 11 elektrowni węglowych odpalić na CITO 😉